W Koszęcinie oficjalnie zakończono dwutygodniową imprezę. Okazją był Dzień Dziecka, więc przy pięknej pogodzie bawili się najmłodsi i ich rodzice. Ogłoszono również laureatów ostatnich konkursów, które zostały zorganizowane w ramach święta rodziny.
Każda rodzina znajdzie tam coś dla siebie. Podczas VI Światowego Spotkania Rodzin nie zabraknie ani modlitwy, ani praktycznych porad, ani naukowej refleksji, ani beztroskiej rozrywki.
Jaki może być chór parafialny? Rodzinny, przyjazny i… profesjonalny.
U górali w Chochołowie na święta Bożego Narodzenia stanęła wieża Babel. – Powód jest prosty – jest nam się coraz trudniej porozumieć – tłumaczy pani Ania, kończąc pracę nad rodzinną szopką.
Msze Św. z odnowieniem przyrzeczeń małżeńskich, pikniki, sympozja, konkursy, akcje - i oczywiście męska pielgrzymka do Piekar. W dniach 23-31 maja każda rodzina znajdzie coś dla siebie.
Finał rodzinnego święta. W minioną sobotę zmagania nad dyktandem pozwoliły wyłonić bezbłędną rodzinę. Śmiało można jednak nazwać tak każdą z rodzin, która podczas metropolitalnego święta za błąd uznała pozostanie we własnym domu.
„Moje stypendium – moja opowieść” to tytuł konkursu, dla diecezjalnych stypendystów Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, w którym mieli opowiedzieć swoje historię. Spośród dziesięciu nagrodzonych prac dziś przybliżamy trzy opowieści.
Trzeba by ludzi czujących bluesa. A tak mi się zdaje że są oni nielicznym klubem. I anonimowym. Potrzeba większej obecności, zwłaszcza w parafialno-prowincjonalnym świecie, katolickich ruchów rodzinnych (nawiedzonych zostawiając w domu).
Było to potrójne, prawdziwie rodzinne świętowanie. Z zakonną rodziną bł. Małgorzaty Szewczyk – siostrami serafitkami – dziękowaliśmy za beatyfikację ich założycielki. Z prawdziwą rzeszą młodych małżeństw i gromadkami ich dzieci najpierw maszerowaliśmy ulicami, a potem – na zielonej murawie stadionu cieszyliśmy się świętowaniem z młodymi.
Anna Wojewoda już w dzieciństwie zaprzyjaźniła się z Matką Bożą. W domu rodzinnym była modlitwa, później piesze pielgrzymki na Jasną Górę, a ostatnio swoją więź wyraża, malując Jej wizerunki.
Można powiedzieć, że nabożeństwo do Matki Bożej Wspomożycielki sięga początków chrześcijaństwa.