Abp Szal: musimy wiedzieć, dlaczego wierzymy

Jakże wielką potrzebą chwili jest to, abyśmy nie byli zwykłymi chrześcijanami, ale byśmy byli bardziej świadomymi ludźmi, którzy wiedzą, dlaczego wierzą – mówił abp Adam Szal podczas wieczornej Mszy św. wczoraj, w Kalwarii Pacławskiej koło Przemyśla. Od 11 sierpnia trwają tam uroczystości Wielkiego Odpustu ku Czci Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

W homilii metropolita przemyski przypomniał, że św. Maksymilian, będąc w Rzymie, w 1917 r. zetknął się z manifestacjami przeciwko Kościołowi i wierze katolickiej. Nie przeszedł jednak nad tymi wydarzeniami obojętnie, ale podjął konkretne działania, powołując wspólnotę znaną do dziś na całym świecie jako Rycerstwo Niepokalanej.

Jak stwierdził abp Szal, historia w pewnym sensie się powtarza. – Jesteśmy świadkami bardzo niebezpiecznych wydarzeń, które nam zagrażają nie tylko pod względem fizycznym, jak wojna, ale są także niebezpieczeństwa zagrażające naszemu zbawieniu – powiedział.

Przestrzegał, że współczesnemu człowiekowi – szczególnie młodemu – poprzez świat reklam i media społecznościowe podsuwa się „model życia wolnego od przykazań Bożych, wolnego od miłości Boga i bliźniego, od wyrzeczenia, od pracy nad sobą, od stawiania sobie wymagań”.

– Przykład świętego Maksymiliana zachęca nas do aktywnego działania, także na polu obrony zasad wiary katolickiej. Żeby bronić te zasady, trzeba je poznać osobiście, czy poprzez działalność różnych grup duszpasterskich. Jakże wielką potrzebą chwili jest to, abyśmy nie byli zwykłymi chrześcijanami, ale byśmy byli bardziej świadomymi ludźmi, którzy wiedzą dlaczego wierzą, którzy znają prawdy religijne, którzy są zaangażowani w grupy duszpasterskie – wskazywał abp Szal. – Zechciejmy rozglądnąć się w naszych parafiach, zechciejmy stworzyć albo ożywić te wspólnoty, które są i które na nas czekają – dodał.

Kaznodzieja zachęcał również do wsparcia mediów katolickich, na których ważną rolę kładł nacisk św. Maksymilian. – Jeżeli nie będziemy głosić Ewangelii na różne sposoby, także za pomocą mediów, to będziemy jakby głuchoniemi, nie będziemy mogli głosić tego do czego zostaliśmy powołani – uznał.

Odnosząc się do uroczystości Wniebowzięcia Matki Bożej, hierarcha za św. Maksymilianem przypomniał, że koniec ziemskiego życia Maryi otworzył jednocześnie nowy etap Jej obecności w Kościele

– Tajemnica Wniebowzięcia, którą obchodzimy tak uroczyście tutaj na Kalwarii, jest jednocześnie zaproszeniem skierowanym do nas, abyśmy myśleli o niebie, byśmy pytali się jak postępować, by zasłużyć sobie na niebo – powiedział.

Obchody Wielkiego Odpustu Kalwaryjskiego ku czci Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny trwają w Sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej Kalwarii Pacławskiej od 11 sierpnia. Charakterystycznymi dla tego czasu nabożeństwami są dróżki Pogrzebu Matki Bożej (13 sierpnia) i dróżki Męki Pana Jezusa (14 sierpnia). Ich trasa wiedzie po trudnym, górzystym i w dużej mierze leśnym terenie.

Kalwaria Pacławska to mała wioska w województwie podkarpackim. Leży 25 km na południe od Przemyśla. Jej założycielem był hrabia Andrzej Maksymilian Fredro. Powstała z myślą upowszechniania kultu Męki Pańskiej, ale z czasem – ze względu na słynący łaskami obraz – stało się ważnym miejscem czci wobec Matki Bożej. Istnieje tu Sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej, a w 2020 r. – dekretem papieża Franciszka – kościół został podniesiony do godności bazyliki mniejszej. Opiekunami tego miejsca są franciszkanie konwentualni.

Najwięcej pielgrzymów gromadzą uroczystości odpustowe odbywające się od 11 do 15 sierpnia.