Liczne wspólnoty powstały z pobudek egoistycznych i dla pieniędzy – oświadczył szef państwa podczas zaprzysiężenia nowego rządu 14 sierpnia.
Paul Kagame, prezydent Rwandy w Afryce Wschodniej, skrytykował budowanie nowych kościołów. Liczne wspólnoty powstały z pobudek egoistycznych i dla pieniędzy – oświadczył szef państwa podczas zaprzysiężenia nowego rządu 14 sierpnia. Jego słowa zacytowała gazeta „The New Times” 15 sierpnia.
Od końca lipca Rwanda zamknęła ponad 5500 miejsc kultu, ponieważ – zdaniem władz – działały one „nielegalnie” i naruszały przepisy ustawy z 2018 roku. Ustawa nawołuje między innymi do uporządkowania struktur kościelnych, zobowiązuje, aby księża i pastorzy mieli wykształcenie teologiczne oraz zabrania „zakłócanie hałasem” poprzez zbyt głośne nabożeństwa.
Jest to druga od 2018 roku duża fala zamykania kościołów. Nie spotkała się jednak z publiczną krytyką. Według organizacji pozarządowej Freedom House, Rwanda pod rządami Kagame, sprawującego władzę od 2000 roku, „nie jest krajem wolnym”.
Fala zamknięć jest krytycznie oceniana w kilku krajach afrykańskich. Państwa takie jak Nigeria wielokrotnie próbowały stosować regulacje wobec kościołów i meczetów oraz zakazywać hałasu podczas nabożeństw. Krytykuje się też zły sposób budowy, zwracając uwagę, że budynki wielokrotnie się zawalały. Jednak bardziej rygorystyczne przepisy nie zostały jeszcze wdrożone.
Spośród 13,6milionów mieszkańców Rwandy niemal 96 procent przyznaje się do chrześcijaństwa. Około jedna trzecia z nich to członkowie Kościoła katolickiego.
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).