Kościół ma 522 nowych błogosławionych. Wszyscy są ofiarami nie wojny, ale – jak to stwierdził kard. Amato – „radykalnego prześladowania religijnego”.
Jak my, jako społeczeństwo i jako państwo jesteśmy przygotowani na dramatyczny i skokowy wzrost zapotrzebowania na opiekę nad seniorami? A jako Kościół?
Krąży za nami z uporem. Pojawia się w każdej rodzinnej rozmowie, w sklepie, przed kościołem, podczas wizyty w urzędzie czy kancelarii parafialnej.
Wyzwanie dla młodych: odwiedzać starszych, słuchać ich opowieści, zanosić im Jezusa.
Posiadanie Biblii będzie w Pakistanie przestępstwem. Tymczasem muzułmanie bezkarnie porywają tam chrześcijańskie dziewczyny i zmuszają do przejścia na islam oraz poślubienia muzułmanina. Ich praw nie ma kto bronić, bo władze rozwiązały ministerstwo ds. mniejszości.
Potrzebna jest olbrzymia praca nad przyswojeniem i przełożeniem na język codziennej praktyki całej katolickiej nauki społecznej.
Oto patron, który nie tylko głosił Ewangelię na Islandii i Grenlandii, ale także zmierzył się - tak przynajmniej głoszą ludowe podania - z baśniowymi olbrzymami.
Każdy piątek przypomina o krzyżu. Tak też było podczas ŚDM. Zanim na Błoniach papież odprawił z młodzieżą niezwykłą Drogę Krzyżową, modlił się w Auschwitz-Birkenau i przytulał chore dzieci w szpitalu w Krakowie-Prokocimiu.
Dyskusja nad tym, czy kard. Stefan Wyszyński był „przywódcą ludu” czy też „formatorem elit” była głównym punktem sympozjum „Pasterz i prorok”, zorganizowanego w sobotę na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie.
Każdy paciorek tego różańca zawiera prochy polskich więźniów jednego z najokrutniejszych obozów nazistowskich.
Święty Jan Chrzciciel de Rossi urodził się we włoskiej miejscowości Voltaggio 22 lutego 1698 roku.