Santiago de Compostela to nie wszystko

Robert Saracen odbył wyprawę życia. Trasę - wynoszącą 3600 km - pokonał w 49 dni. Do Radomia nie wraca, bo chce dojechać rowerem do Fatimy. Robi to w intencji chorego 9-letniego Krzysia Czupryna.

W ubiegłym tygodniu radomianin dojechał Santiago de Compostela, gdzie znajduje się grób św. Jakuba Większego - jednego z dwunastu apostołów. W międzyczasie dowiedział się, że chłopiec trafił na oddział hematologii dziecięcej w Lublinie. - Przyjaciół nie zostawia się w chorobie, dlatego postanowiłem dokręcić jeszcze kilkaset kilometrów w intencji zdrowia Krzysia i pojechać do Fatimy, do Matki Bożej. Będziemy się także modlić za was i waszych intencjach - powiedział R. Saracen.

Krzyś Czupryn zmaga się z bardzo rzadką chorobą genetyczną, czyli pęcherzowym oddzielaniem się naskórka. Osoby, które chcą pomóc Krzysiowi mogą przekazać darowiznę na subkonto Caritas Diecezji Radomskiej. Zbiórka prowadzona jest również w internecie. Szczegóły w mediach społecznościowych „Pomoc dla Krzysia EB”.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
30 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10