Radomianin pokonał drogę jakubową na dwóch kołach. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dystans, jaki pokonał, wyniósł 3600 km. Wyprawa zajęła mu 49 dni.
Nie był był rajd, lecz pielgrzymka z konkretną intencją. Pielgrzym prosił Boga o siły dla 9-letniego Krzysia Czupryna, który zmaga się z bardzo rzadką chorobą genetyczną, czyli pęcherzowym oddzielaniem się naskórka.
Robert Saracen 18 lipca dotarł do Santiago de Compostela, gdzie znajduje się grób św. Jakuba Większego - jednego z dwunastu apostołów.
- Po przejechaniu 3600 km i 49 dniach podróży, dotarłem wreszcie do celu mojej wyprawy. Jestem bardzo szczęśliwy. Ta droga nigdy się nie skończy. Ona będzie trwać nieprzerwanie. Myślę, że to dopiero początek czegoś nowego. W sercu miałem Krzysia, który potrzebuje naszego wsparcia. Niech każdy w swoim sercu rozważy znaczenie trzech słów, które towarzyszyły mi w drodze, czyli: przepraszam, dziękuję i proszę - mówił R. Saracen.
Krzysiu Czupryn zmaga się z bardzo rzadką chorobą genetyczną, czyli pęcherzowym oddzielaniem się naskórka. Jest on cały zawinięty w opatrunki przez 24 godz. na dobę. Opatrunki są stałym elementem jego życia. Ich zmiana trwa 2 godziny rano i 2 wieczorem, a w międzyczasie przy kolejnych uszkodzeniach czynności pielęgnacyjne muszą być powtórzone. Również ręce trzeba bandażować, aby ograniczyć powstawanie pęcherzy i zabezpieczyć przed przykurczami. Każdy ruch, każda codzienna czynność wiąże się z ogromnym cierpieniem i uszkodzeniem skóry, aż do skóry właściwej. Rany nieustannie się otwierają. Krzyś chodzi po kilka metrów i jeździ w wózku.
Osoby, które chcą pomóc Krzysiowi mogą przekazać darowiznę na subkonto: Caritas Diecezji Radomskiej ul. Kościelna 5, 26-604 Radom, 45 1240 3259 1111 0000 2989 1757 z dopiskiem „KRZYSIO CZUPRYN”. Zbiórka prowadzona jest również w internecie. Szczegóły w mediach społecznościowych „Pomoc dla Krzysia EB”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).