Dawniej siostry elżbietanki z Katowic piekły świąteczne pierniki w chlebowych piecach. Dziś kupują gotowe, ale tak jak dawniej, dzielą się nimi z biednymi i chorymi.
Wigilia w zakonach. Dawniej siostry elżbietanki z Katowic piekły świąteczne pierniki w chlebowych piecach. Dziś kupują gotowe, ale tak jak dawniej, dzielą się nimi z biednymi i chorymi.
Katolicy osadzeni w więzieniu w dawnej stolicy Sri Lanki – Kolombo uczestniczyli w uroczystych Mszach bożonarodzeniowych, zorganizowanych specjalnie dla nich przez tamtejszą archidiecezję.
Wspólnota Sant’Egidio przygotowała w Warszawie posiłek dla blisko 500 ubogich i bezdomnych osób.
Caritas diecezjalne prowadzą dziewiątą zbiórkę żywności pod hasłem: „Tak, POMAGAM!”. Potrzebna jest żywność, słodycze i środki czystości.
Wspólny posiłek lub z powodu epidemii poczęstunek na wynos, modlitwa i rozmowa oraz paczki z żywnością i potrzebnymi artykułami złożą się na organizowane w całej Polsce wigilie dla osób ubogich i bezdomnych.
To opowieść niewigilijna. Bo „głodnego nakarmić” trwa cały rok, nie tylko od święta.
Święta bez dzielenia się opłatkiem, bez kolacji wigilijnej, bez choinki, prezentów i kolęd są niewyobrażalne dla polskich katolików, ale realne dla chrześcijan z wielu zakątków ziemi.
Lasagne i ryba z szafranem, prezenty obok szopki i słodycze sypiące się z gwiazd – ot, zwykłe bożonarodzeniowe zwyczaje...
Warszawska Wspólnota Sant'Egidio po raz ósmy organizuje dla swoich bezdomnych przyjaciół Wigilię z Ubogimi.
Historia pachnąca miłością. Ale dopiero na końcu. W Cascia siostry zatykały nosy.