Kuchnie ubogich - tylko w ubiegłym roku wydano w diecezji tarnowskiej 315 tys. gorących posiłków dla potrzebujących. Liczba ta stale wzrasta. Czy jadłodajnie Caritas wytrzymają proces ubożenia społeczeństwa?
Codziennie kilkanaście sióstr modli się za nas w jedynym w diecezji klasztorze klauzurowym. Gdyby tak pomnożyć wszystkie godziny w roku spędzone przez nie na modlitwie, uzbierało by się pewnie parę miesięcy spędzonych na klęczkach.
Upały pod koniec grudnia, palmy w szopce i wigilijna noc spędzona na tanecznej imprezie to tylko niektóre „egzotyczne” cechy charakterystyczne związane z obchodami świąt Bożego Narodzenia w krajach, w których pracują misjonarze pochodzący z diecezji gliwickiej.
– U nas nie było wigilii. To był normalny dzień przygotowań. Wszyscy się krzątali i szykowali do świąt – mówi Brygida Kasprzycka.
Jak wygląda Boże Narodzenie w Papui-Nowej Gwinei? Wigilia w temperaturze ponad 30 stopni Celsjusza, przy choince zrobionej z gałązki krotonu i kwiatu hibiskusa to święta misjonarza ks. Grzegorza Kasprzyckiego.
Warto śnić odważne sny, snuć odważne plany i powierzać je Panu Bogu. Sen księdza Bosko o ewangelizacji jest snem, który dziś każdego dnia realizują jego następcy na wszystkich kontynentach świata. Spełnionym snem.
Salezjański Ośrodek Misyjny co roku dostaje listy od wolontariuszy, którzy spędzają święta na misjach. Opowiadają jak wygląda ich Boże Narodzenie tam, gdzie są.
Katolicki Dom Opieki „Józefów” przy ulicy Grzybowej w Bielsku-Białej jest ukryty wśród zieleni rozległego parku. Od ponad 10 lat gości pensjonariuszy domu dziennego pobytu dla ludzi starszych, a w świetlicy środowiskowej – dzieci mieszkańców pobliskiego ośrodka dla bezdomnych. Obecnie rusza trzecia, ostatnia z przewidzianych tu placówek: dom opieki całodobowej dla seniorów.
O tym, czym różniła się Sucha Środa od Środy Krzywej, gdzie chowano prezenty od zajączka i dlaczego dawano chorym popiół do jedzenia, mówi dr Jan Chłosta, olsztyński historyk i znawca obyczajów warmińskich.
– Jesteśmy tu po to, by świat przynieść Panu Bogu – mówią żyjące w klauzurze siostry ze Zgromadzenia Służebnic Ducha Świętego od Wieczystej Adoracji.
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.