Nie szata zdobi człowieka

Kościelny savoir-vivre rozpala, zwłaszcza w dni upalne, internetowe fora do czerwoności.

Reklama

Stanisław Krajski, autor książki pt. Savoir vivre w Kościele. Podręcznik dla świeckich (Warszawa 2008), zauważa: „Zasady savoir vivre określają nasze postępowanie (...) określają te same sprawy życiowe, które normują religia i etyka. Jeśli zatem przepisy te – a tak jest w większości przypadków – zgadzają się z normami moralnymi, (...) jeśli przeciwdziałają złym, a umacniają w nas dobre nawyki w oparciu o odwieczne prawa, wtedy nie wolno ich lekceważyć nie tylko dla nich samych, lecz także ze względów religijno-moralnych. Świadome ich lekceważenie w takich wypadkach mogłoby być równoznaczne z lekceważeniem lub przekroczeniem prawa moralnego, na którym się opierają, a więc mogłoby być grzechem”.

Znany w przestrzeni medialnej ks. Daniel Wachowiak z archidiecezji poznańskiej opisał na portalu X taka sytuację: „Dość niedawno poprosiłem matkę chrzestną, by wróciła do samochodu i nałożyła na siebie odpowiednie nakrycie na odsłonięte ramiona, mocno odkryty przód i plecy. Księża często nie reagują, choć powinni, a ubiór świadczy o wewnętrznym nastawieniu do wydarzenia i szacunku do innych”.

Sama zainteresowana, którą kapłan poprosił o powrót do samochodu, odpowiedziała na tym samym forum: „Było 30 stopni i ubrałam się tak na chrzciny. Uważam, że to nie jest w żaden sposób wyzywający strój a komentarze ludzi na tik toku to jakiś żart”.

Niezależnie od długiej listy argumentów zwolenników i przeciwników przedstawionej treści warto zauważyć, że w kościele strój przybywających musi być stosowny. I takie spostrzeżenie nie mieści się bynajmniej w kategorii jakiegokolwiek żartu. Chodzi bowiem o charakter miejsca a przede wszystkim o szacunek do jego GOSPODARZA, ale również dla innych wiernych. Odwiedzamy przecież samego Boga. Zakładamy więc na siebie przy tej okazji ubranie bardziej eleganckie i odświętne. Odpada więc strój wywołujący zgorszenie czy posiadający znamiona lekceważenia, jak krótkie spodenki czy negliż, strój roboczy, sportowy czy treningowy. Niewłaściwy strój nie uchodzi, jest nie na miejscu, może komuś przeszkadzać, kogoś gorszyć, a nawet obrażać.

I chociaż, jak wskazuje znane przysłowie: nie szata zdobi człowieka, to jednak się okazuje, że sposób naszego ubioru wiele o nas mówi. Ubranie jest bowiem sygnałem, jakimi zasadami się kierujemy, które normy są dla nas ważne, a także – co bardzo istotne – jaki mamy stosunek do siebie, innych oraz otaczającego nas świata.

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama