Wspólny stół, chwile spędzone razem przy ciepłej zupie i kubku herbaty – zbliżają. Szczypta poczucia humoru przełamuje lody. Czemu by nie od nich zacząć rozmowę o sprawach najważniejszych w życiu?
Znaki-symbole Światowych Dni Młodzieży dotarły do okręgu mieleckiego. Nareszcie!
Kilka minut po godz. 16 pociągiem z Wrocławia do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży wyjechała grupa tancerzy lednickich z archidiecezji wrocławskiej. To wyjątkowa ekipa, przed którą stoi ważne zadanie
Przez cztery dni młodzi mężczyźni z diecezji elbląskiej byli „w drodze do Emaus.”
Młodzież i dorośli przyjechali do Rokitna na KAMUZO, w czasie ferii, by uczestniczyć w rekolekcjach, doskonalić grę i śpiew, a także jako wspólnota oazowa modlitwą i muzyką chwalić Boga.
Po trzech dniach przygotowania w ośrodku w Rybakach przyszedł czas na świadectwa. Cisza jak makiem zasiał. Chętnych brak. Aż wreszcie zrywa się dziewczyna i mówi: – Przyjechałam, bo zapisała mnie mama. Chciałam jak najprędzej stąd wyjechać. A jednak wszystko się zmieniło.
– Nie wystarczy niesienie przesłania, że każdy jest twórczy. Trzeba jeszcze pokazać, jak tę twórczość w sobie odkryć – wyjaśnia Krzysztof Najdowski, założyciel Akademii Liderów Nowoczesnej Ewangelizacji.
Wielu ich rówieśników uważa, że Kościół to są smęty. Tymczasem oni mówią, że Kościół jest radosny i piękny, a w ferie, zamiast na narty, jadą na KODA i KAMuzO. To rekolekcje, które oazowiczom kojarzą się z kursami dla elit.
– Tutaj do mnie dotarło, że On to naprawdę dla mnie zrobił. Mimo że tyle grzeszyłem. To był porządny taran. Wcześniej tego nie rozumiałem – mówi Konrad Idźkowski.
Ekspert: Chodzi to by zdominować dyskusję przez tematy zastępcze i nie zajmować się ochroną Amazonii.
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.