Święta kojarzą się z ciepłem rodzinnych spotkań, prezentami oraz kolędami i żłóbkiem z maleńkim Jezuskiem. Są jednak tacy, którzy podczas najważniejszych urodzin w historii ludzkości przygotowują się do ostatecznego rozliczenia ze swojego życia.
– Muszę przyznać, że dla mnie najlepszym momentem spotkań czy wyjazdów jest to, kiedy siadamy razem i odmawiamy jutrznię czy nieszpory. Na co dzień nie zdarza mi się wspólnie modlić, a w DA „Stodoła” jest to coś oczywistego – mówiła Kamila Zawadzka.
– Przez lata myślałam, że finanse to strefa cienia, którą trzeba oddzielać od wiary. Gdy usłyszałam, że dobrobyt może być Boży, to było jak trzęsienie ziemi – wyznaje Alena Antosz-Firek.
O żółtych papierach zakonnicy, narkomanach noworodkach i pasjach życia, które pozwalają wspinać się na szczyty, z s. Jolantą Glapką ze zgromadzenia Sacré-Coeur rozmawia Agata Puścikowska.
Bóg jest dla wszystkich. Dla tych, którzy Boga znaleźli, to przestroga, by nie chcieli zatrzymać Go tylko dla siebie lub tylko dla „naszych”.
Spadkobiercy św. Klemensa głoszą Ewangelię w parafiach, szpitalach i szkołach. Wszędzie tam, gdzie ludzka bieda woła o Boże miłosierdzie.
Powszechnie uważa się, że ogranicza i jest nudny. Gani, zakazuje i nie pasuje do dzisiejszego świata. Jak burzyć stereotypy dotyczące Kościoła i pokazywać innym, że życie z Bogiem to ekscytująca przygoda?
Oprócz zajmowania się studiami i modlitwą znajdują czas na sport. I robią to dobrze, gdyż ostatnio zostali wicemistrzami Polski w piłce nożnej.
„Uradowałem się, gdy mi powiedziano: Pójdziemy do domu Pańskiego! Już stoją nasze nogi w twych bramach, o Jeruzalem” – te słowa powtórzył za psalmistą po przejściu prawie 3200 km z Otynia do Jerozolimy.
Dortmundzko-wrocławska przyjaźń. Na słynny list biskupów polskich do niemieckich „odpisano” setkami innych listów, paczek, wizyt. Odpowiedź trwa do dziś. Pisana także z poleceniem „prześlij dalej” – na Wschód.
Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim, czy może nawet do Hebronu, zapewne pieszo.