Nie ma już najmniejszych przesłanek do tego, by którejkolwiek ze stron ufać na słowo. Najwyższy czas, by wszelkie dane, które mogą stać się jawne, jawne się stały.
Wierzyć? Nie wierzyć? Postąpić jak każe chrześcijańskie sumienie.
Nie trzeba nam Kościoła spolegliwego, który wszystkiego się boi ale i nie potrzeba Kościoła ciągle o coś z kimś walczącego. Potrzeba Kościoła Chrystusowego.
Przez długi czas poszukiwał prawdy, pielgrzymując od jednej do drugiej szkoły tradycji filozofii greckiej.