Czyżby naprawianie przez pomstowanie? Nie, tyle tylko, że w takim właśnie świecie żyjemy.
Tutaj „jej były”, „jego była” po prostu są i trzeba się z nimi liczyć. Dzieci są moje, twoje i nasze (albo nie twoje, nie moje i nasze, jak kto woli). Tutaj niektórzy nieustannie zarabiają na swoje fajne życie, które do końca nigdy nie nadchodzi. Inni – równie usilnie – pracują, ledwie utrzymując się na powierzchni. Jest praca i „muszę odreagować” – pospieszne imprezy, pospieszne związki, pospieszny sen. Są młodzi, którzy nie mają czasu na młodość. Są dzieci, którym świat ucieka, chociaż jeszcze się nie zaczął. Są starsi – jacy? Zmęczeni? Wykorzystani? Nieobecni?
Czyżby naprawianie przez pomstowanie? Nie, tyle tylko, że w takim właśnie świecie żyjemy. Jak mają świętować niedziele ludzie, którzy nie mają niedziel? Jak mają dawać tacy, którzy w ogóle nie wiedzą, co mają? Czego wymagać od niepozbieranych i tych, którzy na każde pytanie zazębiające się z ich codziennością mają jedną tylko odpowiedź: „To skomplikowane”?
*
Wyimek z zapisków Chiary Lubich, który redaktorzy książki „Rok z…” wybrali na dzień dzisiejszy: „Uczyniłyśmy postanowienie, by każdego ranka widzieć siebie na nowo, jakby po raz pierwszy, zapominając o wadach drugiego. Nazwałyśmy to «ślubem miłosierdzia», tzn. wieczorem «wrzucało się do grobu» wszelkie wyobrażenia… Ponieważ znało się wady każdego: «Ten zbyt dużo gada, tamten, ojej, jak wszystko osądza, a tamten – jak on to robi...; z tą nigdy do niczego się nie dojdzie, bo wiecznie mi przerywa, gdy mówię; z tą drugą nie da się nic zrobić, bo zaraz się złości; tamta jest trochę...; a ta, to już taka święta, że nie ma co…». Dlatego ten ślub miłosierdzia był dla nas wyjątkowo pożyteczny. To była prawdziwa gimnastyka! Szłyśmy spać, zapominając, z kim żyłyśmy, z kim przebywałyśmy, a rano budziłyśmy się i poznawałyśmy nowe osoby, tak jakby nie miały tych konkretnych błędów” ( „Nie ma kolców bez róży…”, 2020).
*
Umieć tak patrzeć na świat. Od nowa. Co dzień.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).