To jest coś bardzo osobistego. Widać to jednak na zewnątrz. Przyznam się do wewnętrznej przemiany.
Słysząc "Ciało Chrystusa" myślimy o Komunii świętej. Co na to święty Paweł?
W centralnej procesji Bożego Ciała, która przeszła Krakowskim Przedmieściem, uczestniczyło kilkanaście tysięcy wiernych, w tym osoby życia konsekrowanego, wojsko, warszawskie cechy i duszpasterstwa.
Maryja z duszą i z ciałem została wzięta do chwały niebieskiej. Z ciałem! Reakcją na współczesną profanację cielesności nie może być ucieczka w sfery czysto duchowe, ale przywrócenie ludzkiemu ciału jego właściwego miejsca.
Wygląd ciał po zmartwychwstaniu ciekawił już pierwszych chrześcijan.
Wizyta w „Leśniczówce” - domu dla głęboko upośledzonych umysłowo we wspólnocie „Arka” w Trosly-Breuil, założonej przez Jeana Vaniera. Zdjęcia: Henryk Przondziono /Foto Gość
Stać czy siedzieć? A może klęczeć? Stawiamy te pytania najczęściej po powrocie z podróży, zwłaszcza do innych krajów, nie za bardzo wiedząc, dlaczego jest tak, a nie inaczej.
Centralna procesja Bożego Ciała wyruszyła z archikatedry św. Jana Chrzciciela po Mszy św. pod przewodnictwem kard. Kazimierza Nycza, metropolity warszawskiego.
– Osoby upośledzone umysłowo są gospodarzami „Arki” i to one przyjmują asystentów – opowiada Alina Zakrzewska, od 17 lat we wspólnocie. – Sprawiają, że każdy z nas wyrusza w wewnętrzną drogę i przemienia się.
Postać wielka. Dlatego dajemy nie jeden, ale wybór wielu różnych o nim tekstów