Dziwnie czyta się to, co powiedział niedawno metropolita Hilarion.
Franciszek: próbowali mnie przekupić. To La Stampa. A co w Polsce?
Ochronić klimat. Czyli co z natury zmienne uczynić niezmiennym?
Samarytanin. Obcy, nazywany miłosiernym. Kilka wątków – może nieoczywistych czy rzadziej poruszanych.
Naprawdę, uśmiałem się po pachy, czytając śmiertelnie poważną polemikę katolickiego publicysty z mało poważnym wpisem na blogu katolickiego księdza.
Myślę, że ostatecznie nie chodzi o stwierdzenie „do wyższych rzeczy jestem stworzona niż jakiś basen” ani o bunt, który krzyczy „nie zamierzam służyć”, ale o szacunek.
Bóg działa tam, gdzie chce. Znajdzie cię nawet w dmuchanym namiocie
Inność. To coraz częściej problem naszej codzienności. Czy Inny jest nam potrzebny? Po co jest?
Zawsze więcej otrzymujemy. Pytanie, czy chcemy cokolwiek dać.
Tu nie ma innego wyjścia, innej drogi niż Ewangelia. Ale uwaga: Ewangelia, nie jej wygodna atrapa. Ewangelia, nie wartości i to wszystko, co pod nią podciągamy, by nie musieć zaryzykować.
Można powiedzieć, że nabożeństwo do Matki Bożej Wspomożycielki sięga początków chrześcijaństwa.