Niemal 40 osób biegnie w maratonie, który jest formą uczczenia 200-lecia urodzin św. Jana Bosko.
Bóg nigdy nie wyrzucił człowieka z serca – czekał na niego, a teraz biegnie mu na spotkanie.
Będą prężyć muskuły, biec, nabierać rozpędu, znikać za zakrętem, a potem zatrzymają się na kolejnym rozstaju...
Dlaczego Jezus widząc przerażonych, zmordowanych uczniów biegnie do nich po falach, a potem chce ich minąć?
- Ten dom już żyje, już od papierów, remontów, telefonów biegniemy do ludzi, załatwiamy schronienie dla proszącego bezdomnego - mówi Ilona Czeszejko.
Czas biegnie nieubłaganie do przodu. I za chwilę pozostaną jedynie wspomnienia o wakacjach. A warto ocalić te najcenniejsze, które będą procentować na przyszłość.
Ważne jest, abyśmy umieli nawiązać do obrazów z ich świata, przemówić językiem, który zrozumieją. Możemy mówić, że Kościół nie „biegnie”, nie „idzie”, tylko „kroczy”, ale przecież młodzi ludzie szybko wyczuwają, że to nie ich świat.
W szóstą rocznicę mej wizyty na Lampedusie myśl biegnie do „ostatnich”, którzy każdego dnia wołają do Pana, prosząc, aby ich uwolnił od zła, które ich dręczy. To słowa papieża z homilii, którą wygłosił w bazylice św. Piotra na Mszy dla migrantów.
Ze ścian korytarza domu poprawczego w Wietnamie płatami odpada jasnobłękitna farba. Podłoga jest wyłożona kafelkami, popękanymi i odłamanymi w wielu miejscach. Przy suficie wiszą rzadko rozmieszczone gołe żarówki. Na korytarzu stoi kilka drewnianych krzeseł, a wzdłuż ścian biegnie rząd odrapanych drzwi. Wszystkie są solidnie zamknięte.
W okresie Adwentu i Świąt Bożego Narodzenia moje myśli biegną do miejsca, gdzie zabłysło światu zbawienie.... do Betlejem, do Bazyliki i Groty Narodzenia. Kto choć raz był w Izraelu i stąpał po miejscach świętych zawsze będzie wracał do nich myślami i przypominał je sobie w sercu.
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.