Bardziej Bóg żąda od ciebie choćby najmniejszego stopnia posłuszeństwa i uległości niż wszystkich innych czynów, jakie chcesz podjąć dla niego... - św. Jan od Krzyża.
Jest bardziej popularny we Włoszech niż Matka Boża i Jezus Chrystus – opowiadają księża z Italii. Skąd o tym wiadomo?
Gdy biskup chciał udzielić mu święceń kapłańskich, Efrem, nie wiedząc, jak oprzeć się naleganiom mistrza, udał, że popada w szaleństwo.
Choć dzieli je ćwierć tysiąca lat i ocean, to są jak duchowe siostry. Obie realizowały swoją żarliwą miłość do Jezusa w rodzinnym domu. Zafascynowane radykalizmem św. Dominika, zostały tercjarkami zakonu kaznodziejów.
O znakach od św. Maksymiliana i życiu na maksa opowiada Marcin Kwaśny.
Gdy zapukał do turyńskiego Oratoriom, z miejsca poprosił Jana Bosko: „Pomóż mi stać się świętym”.
Z Bożą pomocą musimy dążyć do odnowienia wszystkich i wszystkiego w miłości Bożej – pisał w jednym z listów.
„Proszę Cię, o dobry Jezu, który łaskawie zezwoliłeś mi czerpać słodkie słowa z Twej mądrości, pozwól mi dotrzeć do Ciebie, źródła wszelkiej mądrości” – wołał ten wielki erudyta.
„Moje Boskie Serce płonie tak wielką miłością ku ludziom, że nie może utrzymać dłużej tych gorejących płomieni zamkniętych w moim łonie” – opowiadał jej sam Jezus.
Leżąc w kałuży krwi, mnich pojął znaczenie każdego słowa Janowego proroctwa: „Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia”.
Św. Celestyn V. Po śmierci Mikołaja IV tron papieski nie był obsadzony przez ponad dwa lata.