Sens nie jest dany raz na zawsze
Nie znam nikogo, kto z tak wielkim szacunkiem i delikatnością, jak ks. Krzysztof Grzywocz, odnosiłby się do drugiego człowieka, także jego słabości i kruchości. Miał niesamowity dar, który sprawiał, że każde spotkanie z nim przywracało wewnętrzną równowagę, godziło człowieka z samym sobą, przywracało sens.