W połowie XIX wieku Lourdes było mało znaczącym miastem Francji, do którego nie dochodziła nawet kolej. Miasteczko liczyło cztery i pół tysiąca mieszkańców. Większość z nich zajmowała się wypasaniem owiec i krów, wielu też znajdowała zatrudnienie w pobliskich kamieniołomach.
Na obrazku prymicyjnym wypisał słowa, które brzmią jak proroctwo: „Przez krzyż cierpień i życia szarego – z Chrystusem – do chwały zmartwychwstania”.
Kiedy zapytano ją, co uczyniłaby, spotkawszy swoich prześladowców, powiedziała: „Uklękłabym, aby ucałować ich ręce, gdyż gdyby się to nie stało, nie byłabym dzisiaj chrześcijanką i zakonnicą”.
Słysząc o misjach myślimy o krajach afrykańskich. Przed oczami stają obrazy misjonarzy, którzy opuszczają swoją ojczyznę, by z narażeniem zdrowia i życia głosić Chrystusa tam, gdzie nikt o Nim jeszcze nie słyszał. Okazuje się jednak, że teren misyjny rozpoczyna się tuż za naszą zachodnią granicą.
Kościół Jezusa Chrystusa istnieje nie inaczej, jak w wielu Kościołach partykularnych. Jest jednością w wielości i zarazem wielością scaloną w jedność.
Ojciec Święty przychylił się do prośby bpa Bernarda Fellay’a i trzech pozostałych biskupów-lefebrystów o zniesienie ekskomuniki, ciążącej na nich od przeszło 20 lat. Tym samym uczyniono ważny krok na drodze ku pełnemu pojednaniu. Czy do niego dojdzie?
Benedykt XVI zdjął ekskomunikę z czterech biskupów wyświęconych przez abp. Marcela Lefebvre’a w 1988 r. bez zgody Rzymu. Wzrosła nadzieja na pełne pojednanie Bractwa św. Piusa X z Kościołem. Czy się spełni?
Konkretnie o dzisiejszych problemach
Dziś Kościół obchodzi dzień modlitwy, postu i solidarności z misjonarzami. W całym kraju odbywają się kwesty na rzecz polskich misjonarzy i ewangelizacyjnych projektów misyjnych
Spośród świętych męczenników z Ugandy najbardziej znany jest Karol Lwanga. Dzięki uprzejmości Misjonarzy Afryki, którzy udostępnili nam poniższe teksty, możemy poznać także sylwetki jego Towarzyszy.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.