Tomasz Wałdoch, piłkarz, gdańszczanin, wielokrotny reprezentant Polski, pytany przez dziennikarzy o życiowe credo, zawsze odpowiada: „Jak Pan Bóg na pierwszym miejscu, to wszystko na właściwym miejscu”.
– Myślą przewodnią tegorocznego spotkania są słowa papieża Franciszka: „Chcę byście poszli na ulice robić raban. Żeby Kościół odrzucił ziemską powłokę, klerykalizm, żebyśmy przestali zasklepiać się w sobie” – mówi ks. Zbigniew Wądrzyk ze Szkoły Nowej Ewangelizacji.
Dziś w ponad trzystu kościołach stacyjnych na terenie 22 diecezji na obrzeżach Polski odbywa się modlitwa różańcowa o pokój dla Polski i całego świata. Różaniec do Granic jest kontynuacją ubiegłorocznej Wielkiej Pokuty, która na Jasnej Górze zgromadziła 150 tys. osób. Tegoroczna modlitwa ma przyciągnąć nawet milion osób. Modlitwa różańcem odbywa się w górach, na plażach Bałtyku, a nawet na lotniskach.
– Każdy katolik powołany jest do tego, by głosić Dobrą Nowinę. Wiara nie jest dla nas sprawą prywatną. Chcemy być w przestrzeni publicznej, by w ten sposób realizować przykazanie misyjne, dane nam przez Jezusa Chrystusa – mówi ks. Andrzej Niemcewicz, koordynator wydarzenia „Katolicy na ulicy”.
– Wkraczamy w ostateczny etap. Organizujemy punkty przyjęć pielgrzymów, aktywizujemy parafie – mówi ks. Krzysztof Nowak, diecezjalny koordynator.
Modlitwa objęła ponad 300 kościołów i 4 tys. stref wzdłuż granic oraz kaplice na lotniskach.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.