Nie wiadomo, ilu ich mieszka w Warszawie i okolicach. Niektórzy na żebraniu „dorobili się” skromnego dobytku. Ale są i tacy, co żyją w skrajnej nędzy. Tuż obok nas.
Ten wyjazd nauczył mnie jednego: trzeba być przygotowanym na wszystko – mówi ks. Marcin Werczyński po półtoramiesięcznym pobycie w kraju dżungli, czynnych wulkanów i wiary płynącej prosto z serca.
Na stole stoi świeca. Ale to nie jej płomień rozświetla mrok. Jasność bije od siedzącej po lewej stronie kobiety. W wyciągniętej ręce trzyma gruszkę, ogonkiem do góry. Chce ją podać dziecku, które pije z kielicha podtrzymywanego przez mężczyznę. Święta Rodzina przy kolacji. Tak ją podglądamy w głównym ołtarzu w Studziannie-Poświętnem.
Myślała, że jest wyrodną matką. A to grzech matki odebrał jej radość. Emilia Zawadzka jest jedną z setek osób, które doświadczyły mocy uwolnienia.
Dramat uchodźców jest wyzwaniem dla Europy i Kościoła, a także znakiem zapytania i chrześcijańskiego niepokoju. Warto się przyjrzeć, jak on wyglądał w przeszłości w naszej diecezji, bo w naszym regionie z tym problemem zmierzono się już między innymi 90 i 20 lat temu.
Myśl jedno, rób drugie. Inni zupełnie przestaną cię rozumieć. Prędzej czy później także sam przestaniesz się rozumieć.
Wielka misja na placu w Zabrzu - w kolejne niedziele wielkanocne przed Platanem głoszona jest Ewangelia. Jak to wygląda?
DODANE 23.09.2018
więcej »
– Przez lata myślałam, że finanse to strefa cienia, którą trzeba oddzielać od wiary. Gdy usłyszałam, że dobrobyt może być Boży, to było jak trzęsienie ziemi – wyznaje Alena Antosz-Firek.
Duże znaczenie ma kwestia zrozumienia, że nie wystarczy czekać na człowieka tylko w zakrystii, w kancelarii czy w świątyni. Należy na różne sposoby do niego wychodzić. Nie jest też potrzebna żadna akcyjność, ale wręcz mrówcza praca u podstaw.
Św. Małgorzata była wielką propagatorką duchowości benedyktynów. Dzięki jej zabiegom dokonano też wielu reform kościelnych.