Wciąż czuje się artystą i muzykiem, ale w kościele obok śpiewu chciałby słyszeć również ciszę.
– Podczas styczniowego rejsu poczuliśmy dotyk Boga. Jeden z naszych synów został uzdrowiony. Chwała Panu! – mówi, nie kryjąc wzruszenia, Wiesław Kaim.
– Gdy siedziałam w kaplicy, strasznie płakałam. Było mi zimno. I poczułam, jak spływa na mnie żar, który mnie ogrzewa i dodaje otuchy – wspomina Anna.
– To pewnie jest tak, jak z Mount Everestem – mówi Marek Szafraniec ze Skoczowa. – Chcesz wiedzieć, jak tam jest? Zdobądź go. Albo: jak to jest pilotować samolot? Popilotuj – zobaczysz...
Sercem jasnogórskiego sanktuarium jest kaplica z cudownym wizerunkiem Czarnej Madonny, który został podarowany paulinom przez księcia Władysława Opolczyka.
Historia Andrzeja, który przyprowadza Szymona Piotra do Jezusa, lubi się powtarzać. Na szczęście. To znak, że taka ewangelizacja działa.
Ludzie zamknęli probostwo i pilnują go dzień i noc. Nie wpuszczają nowo mianowanych duszpasterzy. „Ksiądz Grzegorz jest nasz” – napisali na transparencie. Mylą się. Ksiądz należy do Kościoła.
Nie wiem, co napiszą kiedyś na moim grobie. Wolałbym jednak, żeby to była prośba o modlitwę. Dlaczego?
Uchwycenie nici istotnych dla zbawienia przez osoby odprawiające Ćwiczenia to za mało. Trzeba owe nici umiejętnie chwycić w dłonie, aby można je było dalej prząść.
Jego postawa wobec władzy świeckiej w kwestii tzw. inwestytury musiała doprowadzić do konfliktu z władcami świeckimi.