„Synod Biskupów zawsze musi mieć na uwadze misję ludu Bożego” – stwierdziła teolożka, która wykłada także w Klużu-Napoce w Rumunii.
Teologowie uczestniczący w obradach Synodu Biskupów jako doradcy chcą pomóc w „narodzinach Kościoła synodalnego”. Podkreśliła to na konferencji prasowej w Watykanie 16 października austriacka teolog Klara Csiszar. „Na synodzie jesteśmy na drodze wspólnego uczenia się” – wyjaśniła prorektor Katolickiego Uniwersytetu Prywatnego (KU) w Linzu. Tłumaczyła, że dotyczy to zarówno członków synodu, jak i teologów doradców. „Ci ostatni utworzyli wielką społeczność naukową” – stwierdziła profesor teologii i dodał z uśmiechem, że wszyscy mają wymagane przez Kościół „Nihil obstat” (łac. „nic nie stoi na przeszkodzie”) z Rzymu, „więc nie trzeba się nas bać!”
„Synod Biskupów zawsze musi mieć na uwadze misję ludu Bożego” – stwierdziła teolożka, która wykłada także w Klużu-Napoce w Rumunii. Odnosząc się do kręgu doradców teologicznych zwróciła uwagę, że teologia, która „nie tylko wykłada, ale też dużo słucha” jest pomocna. Eksperci śledzili przebieg obrad i starali się zobaczyć: „Kiedy jest właściwy moment, aby coś wyjaśnić? Kiedy jest właściwy moment, aby zmagać się z uczestnikami o najlepsze odpowiedzi? A kiedy są dobre momenty na zadawanie pytań?”.
Fora teologiczno-duszpasterskie jako szanse
Na konferencji prasowej Csiszar przypomniała, że na pierwszej sesji XVI Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów w zeszłym roku pojawiły się głosy krytyczne, że nie poświęcono wystarczającej uwagi teologii. Jedną z odpowiedzi na to pytanie są fora teologiczno-pastoralne. Otworzyły one przestrzeń, „w której teologia z jednej strony uczy się artykułować swoją rolę w Kościele synodalnym, a z drugiej strony wnosić istotny wkład w rozwój nowego stylu synodalnego, nowej kultury synodalnej”.
„Celem forów jest z jednej strony zapewnienie orientacji tam, gdzie występują blokady, z drugiej strony promowanie motywacji tam, gdzie być może nie widać już więcej opcji i często pojawia się wyczerpanie, a także zapewnienie krytyki tam, gdzie wiele informacji zwrotnych wskazuje, że to może być teraz zła ścieżka”, tłumaczyła austriacka teolog.
„Wydarzenia te pomogły lepiej zrozumieć podstawową melodię teologiczną całej synodalności, zwłaszcza teologii ludu Bożego, ludu Bożego jako podmiotu misji, dodała Csiszar. Zwróciła uwagę, że gdyby potraktować to poważnie i spróbować przełożyć to na codzienną praktykę, na stół wyszłyby też takie tematy, jak rola biskupa w kościele synodalnym czy prymat papieża.
Różnice w Europie Zachodniej i Wschodniej
Zapytana podczas spotkania z dziennikarzami o różnice pomiędzy Kościołami lokalnymi w Europie Zachodniej i Wschodniej, Csiszar wskazała na różnice w kulturze teologicznej. Na obszarze niemieckojęzycznym jest więcej świeckich z wykształceniem teologicznym niż gdziekolwiek indziej w Europie. „A to ma coś wspólnego z dynamiką i lokalną organizacją Kościoła” – stwierdziła teolog. Zwróciła uwagę, że w przeciwieństwie do tego, świeccy w Europie Wschodniej często albo nie mają jeszcze możliwości kształcenia teologicznego albo nie są później zatrudnieni w Kościele. „A to również ma znaczenie dla tego, jak my, świeccy, rozumiemy naszą rolę w Kościele” – powiedziała Csiszar.
Jednocześnie od upadku komunizmu w wielu miejscach Europy Wschodniej pojawiło się niezwykle wiele okazji do badań teologicznych w sensie owocnej „wymiany darów”. Jako przykład Csiszar podała Uniwersytet Babes-Bolyai w Klużu-Napoce w Rumunii, gdzie znajdują się cztery wydziały teologiczne. Zdaniem profesor teologii daje to ogromne możliwości badawcze i stanowi swego rodzaju „warsztat teologiczny”, który w przyszłości osoby odpowiedzialne w Kościele powinny lepiej wykorzystać.
W środę wieczorem Csiszar była moderatorem jednego z czterech publicznych „forów teologiczno-duszpasterskich”, które wprowadzono po raz pierwszy na obecną sesję Synodu Biskupów. Tematem jednego forum było: „Sprawowanie prymatu a Synod Biskupów”, a drugiego: „Relacja pomiędzy Kościołem lokalnym a Kościołem powszechnym”. Tematami dwóch forów w ubiegłym tygodniu były: „Lud Boży jako podmiot misji” oraz „Rola i władza biskupa w kościele synodalnym”.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.