W jednym z najbiedniejszych krajów świata – Republice Środkowoafrykańskiej, działa niezwykły projekt polskiego misjonarza, ojca Benedykta Pączki.
Kapucyn pochodzący z Niebylca w woj. podkarpackim od 11 lat posługuje w miejscowości Bouar, gdzie założył African Music School – pierwszą szkołę muzyczną, której misją jest oferowanie młodym ludziom szansy na lepszą przyszłość. Inicjatywa „Zamiast broni – instrumenty” ma zachęcać młodzież, by porzuciła broń i wkroczyła na ścieżkę edukacji i pokoju.
Republika Środkowoafrykańska to kraj, który od lat zmaga się z konfliktami zbrojnymi. Mimo bogactwa naturalnych zasobów, takich jak złoto i diamenty, znajduje się w czołówce najbiedniejszych państw świata. Ojciec Benedykt, świadek codziennych, wojennych wydarzeń, postanowił działać, aby zmienić los młodych osób w RCA. W 2014 roku narodził się pomysł utworzenia szkoły muzycznej. „Kiedy widziałem młodych chłopaków z karabinami, pomyślałem, że trzeba coś zrobić, żeby dać im alternatywę. Tak powstał projekt Zamiast broni – instrumenty” – powiedział rozmówca Vatican News, ojciec Benedykt Pączka.
African Music School to miejsce, gdzie dzieci i młodzież mogą rozwijać swoje talenty muzyczne. W szkole uczą się gry na różnych instrumentach, grają koncerty, zdarza się również, że prowadzą działania edukacyjne w więzieniach. Dzięki wsparciu Fundacji Pro Spe African Music School przyciąga coraz więcej uczniów. Obecnie około stu dzieci każdego dnia uczestniczy w zajęciach. Najzdolniejsi studenci mają szansę na edukację za granicą. Trzech młodych muzyków kształci się w Polsce, a jeden z uczniów szkoły zdobył miejsce w prestiżowej Berklee College of Music w Bostonie.
„To ogromny sukces nie tylko dla nas, ale i dla całej społeczności. Afryka jest kontynentem pełnym muzycznych talentów, a my chcemy dać tym młodym ludziom możliwość ich rozwijania” – podkreśla w rozmowie z Vatican News – Radiem Watykańskim Ojciec Benedykt.
Fundacja Pro Spe z Rzeszowa, od lat wspierająca misję Ojca Benedykta, odgrywa kluczową rolę w rozwoju Afrikan Music School. Dzięki darczyńcom finansowana jest edukacja, wyżywienie oraz opieka medyczna dla podopiecznych szkoły. Adopcja jednego dziecka kosztuje 1500 zł, co zapewnia mu dostęp do edukacji, posiłków i podstawowej opieki zdrowotnej.
Ojciec Benedykt z optymizmem patrzy w przyszłość. Jego największym marzeniem jest, aby szkoła funkcjonowała nawet po jego śmierci, służąc kolejnym pokoleniom młodych ludzi. „Chcę, żeby ta szkoła była miejscem, które przynosi pokój i nadzieję” – powiedział Radiu Watykańskiemu misjonarz.
Akcję można wesprzeć poprzez stronę internetową Fundacji Pro Spe, która apeluje o pomoc dla African Music School w Republice Środkowoafrykańskiej.
(Autor jest pracownikiem Polskiego Radia Rzeszów)
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.