Kościół jest jeden? Wydaje się raczej, że jest ich wiele. Oprócz starych podziałów, pojawiają się nowe. A jednak wierzymy, że w tej różnorodności istnieje fundamentalna jedność.
Bartolo Longo – kiedyś satanista, dziś błogosławiony – krzewił tę modlitwę obok starożytnych ruin, w cieniu Wezuwiusza. We Wrocławiu rozkwita ona u stóp innego szczytu – góry Karmel. W karmelitańskiej parafii pw. Opieki św. Józefa przybiera kształt Nowenny Pompejańskiej i róż – tradycyjnych i nie tylko.
Zmaganie się z demonami i z samym sobą uczyniły go mędrcem.
Na kresach I Rzeczypospolitej, utraconych przed wiekami, zrusyfikowanych, a teraz szukających własnej, ukraińskiej tożsamości, odbudowuje się także Kościół katolicki. Kiedyś był synonimem polskości, dziś jest inaczej.
Ten zakonnik odprawia msze święte, siedząc na wózku inwalidzkim. Mnóstwo chorych i niepełnosprawnych chce spowiadać się właśnie u niego.
Każda wspólnota ma tendencję do zamykania się we własnej strukturze, która daje poczucie bezpieczeństwa. To, co było na początku świeże i nowe, staje się powoli skostniałe – i życie zanika. Na szczęście w Kościele Duch Święty nie śpi. To właśnie dlatego jest on od dwóch tysięcy „w kryzysie” – i żyje! Znak, 4/2007
Kiedy wspomina, jak było 10 lat temu, sama się sobie dziwi, że dała radę. Miała 41 lat, była wdową, miała czterech synów na utrzymaniu. Swoje i ich życie niosła na plecach. Każdy z uchodźców mieszkających w Lublinie ma swoją trudną historię.
Stąd pochodzi 90 proc. hinduskiego złota i drewna sandałowego. Tu leży słynna Dolina Krzemowa, gdzie powstają najnowocześniejsze produkty światowych koncernów informatycznych i elektronicznych. Karnataka to też stan, w którym chrześcijanie są najbardziej prześladowani w Indiach, a ludzie umierają z głodu na ulicy...
- Prymas Wyszyński i inni księża zgodzili się pomóc mi wywozić materiały do katechizacji Kresów, ale zawsze ostrzegali, że jeśli wpadnę, znów wrócę na "białe niedźwiedzie" - wspomina Maria Chodzikiewicz.
Każdy z nich ma własną historię życia. Na co dzień studiują, pracują lub są na emeryturze. Połączyło ich doświadczenie Bożej miłości, czym nie mogą po prostu się nie dzielić.
Święty Jan Chrzciciel de Rossi urodził się we włoskiej miejscowości Voltaggio 22 lutego 1698 roku.