„Afganistan ponosi konsekwencje trwającej od 40 lat wojny, ale odkąd władzę przejęli talibowie, sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła”.
Trzy lata po wkroczeniu talibów do stolicy Afganistanu i opuszczeniu tego kraju przez siły międzynarodowe sytuacja Afgańczyków jest dramatyczna. Znaczna część ludności głoduje, brakuje opieki medycznej i podstawowych leków. Alarm w tej sprawie podniosła pomocowa organizacja Emergency, która mimo ogromnych trudności pozostała w tym kraju.
W stołecznym Kabulu i wielu innych miastach wciąż jest bardzo niebezpiecznie. Nakładają się na to konflikty między muzułmanami, czego przejawem są zamachy na meczety, szkoły i szpitale. „Ostatni miał miejsce 11 sierpnia. Do naszej placówki przywieziono ośmiu ciężko rannych, taka jest nasza codzienność” – powiedział Marco Puntin, który z ramienia Emergency koordynuje pomoc w Afganistanie. Wskazał on, że aż 95 proc. populacji cierpi głód. Podkreślił, że sytuacja humanitarna w tym kraju nigdy nie była dobra. „Afganistan ponosi konsekwencje trwającej od 40 lat wojny, ale odkąd władzę przejęli talibowie, sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła. Nie ma pracy, ceny poszybowały w górę, ludzie umierają z głodu” – wskazał Marco Puntin.
Emergency koordynuje w Afganistanie cztery szpitale oraz czterdzieści punktów pierwszej pomocy ma więc rozległą wiedzę o sytuacji w całym kraju. Z zebranych danych wynika, że na ponad 35 mln mieszkańców aż 23 mln potrzebuje pilnej pomocy humanitarnej, a 12,5 mln z nich nie ma bezpieczeństwa żywnościowego. Połowa Afgańczyków żyje poniżej progu ubóstwa. „W kraju potrzeba długofalowych programów pomocowych, ale ich realizację utrudniają talibowie” – podkreślił Marco Puntin. Wskazał na niepewność ludności wywołaną powszechnym brakiem bezpieczeństwa. „W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku około 70 proc. pacjentów operowanych w naszym szpitalu w Kabulu uznano za rannych w wyniku działań wojennych. Za takich uważamy pacjentów z ranami kłutymi, postrzałowymi, wywołanymi odłamkami i minami” – powiedział koordynator projektów Emergency. Wskazał, że główną przyczyną braku bezpieczeństwa jest wzrost przestępczości, zamachy bombowe i strzelaniny.
Emergency zapewnia pomoc medyczną również na terenach wiejskich, gdzie dotarcie do szpitala jest bardzo skomplikowane. W 2024 r. pięć punktów pierwszej pomocy prowadzonych przez tę organizację zostało przekształconych w podstawowe ośrodki zdrowia, w których lekarze i pielęgniarki związani z Emergency zaspokajają podstawowe potrzeby zdrowotne ludności, pracując jednocześnie w szpitalach kierowanych przez organizację. Marco Puntin przypomina, że aż 70 proc. ludności Afganistanu mieszka na obszarach wiejskich, więc oferowane przez Emergency wsparcie medyczne ma dla nich zasadnicze znaczenie.
„Ludzie nie mają pieniędzy na jedzenie, często ich jedyny pełny posiłek jest w szpitalu, kiedy są hospitalizowani” - wyjaśnia Keren Picucci, ginekolog w centrum położniczym Emergency w Anabah. Zauważa, że matki są często niedożywione i nie mogą z tego powodu karmić dzieci. Stąd też organizacja angażuje się również w realizację programów żywnościowych skierowanych przede wszystkim do kobiet i dzieci.
W pierwszych sześciu miesiącach 2024 r. w trzech ośrodkach chirurgicznych Emergency w Kabulu, Lashkar-gah i Anabah przeprowadzono prawie 70 tys. wizyt ambulatoryjnych i wykonano ponad 7 tys. operacji. W ośrodku położniczym w Anabah na świat przyszło ponad 3,5 tys. dzieci. Organizacja stara się też formować miejscowy personel medyczny. W podyplomowych kursach uznawanych przez ministerstwo zdrowia uczestniczy obecnie 36 pielęgniarzy i lekarzy szkolących się w chirurgii i traumatologii, ginekologii i położnictwie oraz pediatrii i anestezjologii. Ogromnym problemem pozostaje niedopuszczanie kobiet przez talibów do edukacji.
Organizacja humanitarna Emergency została założona w 1994 roku przez Gino Stradę. Swój pierwszy projekt zrealizował on w Rwandzie, podczas ludobójstwa, następny w Kambodży, gdzie przebywał kilka kolejnych lat. W 1998 roku wyjechał do Afganistanu, podejmując organizację pierwszego centrum chirurgicznego dla ofiar wojny. Obecnie Emergency leczy 11 mln osób w najbiedniejszych i ogarniętych wojną rejonach świata. Pomaga ofiarom konfliktów i otwiera szpitale, w miejscach, gdzie nikt inny nie m odwagi pójść.
15 lipca 2021 roku talibowie wkroczyli do Kabulu i przejęli władzę w Afganistanie. 31 sierpnia USA zakończyły prowadzoną od dwóch dekad misję w Afganistanie. Z kraju zostały wycofane wojska USA i siły międzynarodowe.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).