Jest tu bardzo duża przestrzeń do sensownego działania władz państwowych. Ale nie tylko.
O doświadczeniu pracy w sierocińcu w Jerozolimie Radio Watykańskie rozmawia z mieszkającą na Górze Oliwnej siostrą Lidią Tomczak, elżbietanką.
– Zmartwychwstały dopuścił, żebym trafił za kraty, bo wiedział, że dopiero tam zobaczę zło, w którym tkwiłem. Cztery lata temu dał mi nowe życie – mówi Sebastian.
O kontaktach z Bogiem, marzeniach, spotkaniach z drugim człowiekiem i górskich wędrówkach z biskupem nominatem Romanem Pindlem, nowym ordynariuszem diecezji bielsko-żywieckiej, rozmawiają Alina Świeży-Sobel i ks. Jacek Pędziwiatr.
(...) Prawdziwie "rozmiłowany" w Słowie Bożym, pytał się: "Jak można żyć bez znajomości Pisma, przez które uczymy się poznawać samego Chrystusa, który jest życiem wiernych?" (Ep. 30,7).
Codziennie kilkanaście sióstr modli się za nas w jedynym w diecezji klasztorze klauzurowym. Gdyby tak pomnożyć wszystkie godziny w roku spędzone przez nie na modlitwie, uzbierało by się pewnie parę miesięcy spędzonych na klęczkach.
Można w Egipcie lub w Tunezji, Hiszpanii lub Sopocie. Oni po raz kolejny spędzają wakacje, pracując na rzecz misji. Tym razem jednak zabrali ze sobą cały bank.
Do Chile, Urugwaju, Rumunii, Hondurasu i… Warszawy. Zostawiają pracę, znajomych i rodzinę, by jechać tam jako świeccy misjonarze. Dlaczego?
Skąd w dobrym świecie wzięło się zło? I dlaczego jest ono zaraźliwe?
Chciałem tylko zobaczyć najpopularniejsze w tym roku maryjne sanktuarium. A przeżyłem jedne z najważniejszych dni w moim życiu.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.