Dzisiejsze okno życia przy ul. Hożej w czasie wojny było całą bramą, którą siostry franciszkanki uchylały dla sierot, dzieci z getta, uciekinierów, starców… Nikomu nie odmawiały pomocy. Ocaliły 750 Żydów.
– Kiedyś w nocy poleciła szybko obudzić s. Genię, która dopiero co położyła się spać po nocnym czuwaniu. Zaspana zakonnica przybiegła do niej i wtedy na teren klasztoru spadł 3-tonowy pocisk wystrzelony z Grubej Berty. Zmiótłby w mig wszystko. A on nie wybuchł! Trafił tylko w łóżko s. Geni – wspominają zakonnice.
Choć w pełni oddana Bogu, m. Getter nikomu nie narzucała wiary. Dziewczynie, która w klasztornej kaplicy w czasie powstania poślubiła chłopaka wyznającego kalwinizm, tłumaczyła, że nie powinna go nawracać, ale być dla niego świadkiem piękna katolicyzmu. Mary Goldsmitch, która do sióstr trafiła po spaleniu getta, napisała po latach z Paryża: „Matusia ofiarowała mi maleńki medalion, mówiąc: »Ja wiem, że ty w To nie wierzysz. Nie szkodzi, bo ja w To wierzę«. Mam go do dziś. Świadomość szacunku dla mojej własnej religii, który czułam u Matusi, jej respekt dla mojej przynależności, uznanie moich wartości i tradycji było dla mnie największą podporą”.
Na kamieniu z Yad Vashem
– Odbudowano domy, policzono straty, ale rany zadane ówczesnym dzieciom się nie zagoiły. Do dzisiaj sieroty wojenne szukają swoich korzeni: miejsca urodzenia, rodziców, krewnych… Jedna z takich osób napisała: „Niemożliwe, żebym była znikąd”. Wracają w to miejsce całymi rodzinami. Dlatego chcemy upamiętnić bohaterstwo Matusi i sióstr – mówi s. Frącek.
Na klasztornym dziedzińcu domu prowincjalnego w Warszawie stanie czterokondygnacyjne Muzeum Ratowania Dzieci Żydowskich. Będzie ono połączone z piwnicami sąsiedniego budynku, w których niegdyś ukrywano uciekinierów z getta. Wyższe kondygnacje zostaną przeznaczone na bibliotekę i sale konferencyjne. Kamień węgielny pochodzący z Jerozolimy ks. dr Robert Ogrodnik poświęcił 8 sierpnia, dokładnie w 50. rocznicę śmierci bohaterskiej franciszkanki.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.