Ma hrabiowskie pochodzenie, za sobą trudne lata wojen, ocalenia pośród gruzów getta i cudu, który przyszedł w czasach PRL-owskiej walki z Kościołem.
Na najsłynniejszym zdjęciu kościoła św. Augustyna z czasów II wojny światowej ocalała budowla stoi pośrodku morza gruzów. Znak Opatrzności, prawdziwy cud – mówiono wtedy, bo świątynia, choć była podpalana, bombardowana, ostrzelana, wojnę przetrwała.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).