Litwini – mimo pięćdziesięcioletnich prześladowań komunistycznych – są wciąż jednym z bardziej religijnych narodów Europy. Ponad 90 proc. określa się jako wierzący, a 79, 5 deklaruje, że jest katolikami. Na Boże Narodzenie czy Wielkanoc kościoły tradycyjnie są pełne. Jednak o wiele mniej jest systematycznie praktykujących: 10 do 15 proc.
Tylko 67 proc. Litwinów deklaruje dziś, że rodzina jest dla nich życiowym priorytetem (dla porównania jest to ponad 90 proc. na Malcie, we Francji, Irlandii, Polsce, Anglii, Włoszech, na Węgrzech i w Szwecji). Litwini różnią się też od innych mieszkańców Europy w ocenie tego, co decyduje o szczęśliwym związku. Na Zachodzie Europy większą wagę przywiązuje się do komunikacji miedzy małżonkami, szacunku i wspólnych interesów. Na Litwie –wykazują socjolodzy – ważniejsze zdają się być wysokie dochody współmałżonka, warunki bytowe czy udane życie seksualne. Rozpada się ok. 60 proc. małżeństw, co jest najwyższym wskaźnikiem w Europie. Wzrosła też akceptacja dla prostytucji (24 proc.), seksu nieletnich i związków homoseksualnych (19 proc.).
Dzietność wynosi 1, 2 dziecka na statystyczną kobietę, co owocować będzie pogłębiającym się kryzysem demograficznym Litwy. Aborcja w praktyce dostępna jest „na życzenie”, gdyż reguluje ją dawne, niezmienione komunistyczne ustawodawstwo. Wskaźnik sztucznych poronień wynosił w 2002 r. 42 na każde 100 urodzeń (w Wilnie – 64, 3). Wedle oficjalnych danych na Litwie od momentu uzyskania niepodległości liczba ludności zmniejszyła się o ok. 335 tys.
Po przystąpieniu do Unii Europejskiej w 2004 r. problemem stała się emigracja zarobkowa, obejmująca głównie ludzi młodych. Litwa ma dziś najwyższy wskaźnik emigracji wśród krajów UE – 2, 6 na tysiąc mieszkańców. Fakt ten powoduje nie tylko rozpad wielu rodzin ale i podwyższenie wieku decyzji na urodzenie dziecka.
Starając się odpowiedzieć na te problemy, Kościół na Litwie wprowadził obowiązkowe kursy przedmałżeńskie – wcześniej nieznane w tym kraju. Ich prowadzenie powierzono głównie świeckim, skupionym w Centrach Rodziny w każdej diecezji. Narzeczeni otrzymują informacje nie tylko z teologii, ale i psychologii życia rodzinnego. Dużą wagę przywiązuje się do kształtowania odpowiedzialności. Centrum Rodziny w Kownie poza kursami małżeńskimi organizuje różnorodne grupy wsparcia, także dla matek samotnych oraz w zakresie przemocy w rodzinie.
W Kownie wydawany jest też miesięcznik dla rodzin „Artuma”, który jest liderem wśród tytułów prasy katolickiej, sprzedawanym w nakładzie 12 tys. egz. Redaguje go młoda, dynamiczna ekipa, kierowana przez Dariusza Chmieliauskasa, jednego w twórców rodzinnych wspólnot z osobami niepełnosprawnymi „Wiara i Światło”, wspominanego już rzecznika metropolity.
Ostatnio powstał szeroki społeczny ruch na rzecz rodziny, któremu Kościół udziela zdecydowanego wsparcia. W maju 2006 r. ulicami Wilna przeszedł pierwszy „Marsz dla Życia”, zorganizowany przez Narodowy Związek Rodzin, kierowany przez Algimantasa Ramonasa. Jego uczestników pozdrawiali przedstawiciele poszczególnych Kościołów, katolickiego, prawosławnego i luterańskiego. Marsz zakończył się przed siedzibą Parlamentu, gdzie wręczona została petycja domagająca się ustanowienia polityki na rzecz rodziny.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.