Litwini – mimo pięćdziesięcioletnich prześladowań komunistycznych – są wciąż jednym z bardziej religijnych narodów Europy. Ponad 90 proc. określa się jako wierzący, a 79, 5 deklaruje, że jest katolikami. Na Boże Narodzenie czy Wielkanoc kościoły tradycyjnie są pełne. Jednak o wiele mniej jest systematycznie praktykujących: 10 do 15 proc.
W najbliższych dniach Kościół na Litwie organizuje ogólnonarodowe uroczystości związane z 400-leciem pierwszych w Europie, maryjnych objawień w Szydłowie (Šiluva). Do miejscowości, zwanej niegdyś Żmudzką Częstochową a obecnie - Żmudzkim Lourdes, przybędzie w dniach 6-15 września tysiące pielgrzymów nie tylko z Litwy ale i z Polski, Łotwy, Białorusi, Ukrainy i innych krajów. Specjalnym papieskim wysłannikiem będzie kard. Joachim Meisner z Kolonii, a Kościół w Polsce będzie reprezentować m. in. Kard. Józef Glemp. Jubileusz ten zbiega się z 15. rocznicą pielgrzymki Jana Pawła II na Litwę. Z tej okazji zostanie tam odsłonięty pomnik Ojca Świętego, projektowany przez artystę z Krakowa, Czesława Dźwigaja.
Litwini – mimo pięćdziesięcioletnich prześladowań komunistycznych – są wciąż jednym z bardziej religijnych narodów Europy. Ponad 90 proc. określa się jako wierzący, a 79, 5 deklaruje, że jest katolikami. Na Boże Narodzenie czy Wielkanoc kościoły tradycyjnie są pełne. Jednak o wiele mniej jest systematycznie praktykujących: 10 do 15 proc.
Podczas sowieckiej okupacji, Kościół w republice litewskiej prowadził najbardziej intensywną pracę w podziemiu w ramach całego radzieckiego imperium. Po wojnie, skoro zlikwidowano zakony i zamknięto większość świątyń, Kościół działał także w sposób nieoficjalny. Wielu księży, w szczególności zakonników, pełniło posługę w podziemiu. Wydawano też religijną literaturę w postaci „samizdatów”. W ukryciu rozwijały się zakony, szczególnie w formie bezhabitowej. Znana jest historia litewskich sióstr, które aktywne były nawet w Moskwie, a pracując (nierozpoznane przez KGB) w Bibliotece im. Lenina, inspirowały nawrócenia wśród rosyjskich intelektualistów.
Jednym z najbardziej znanych przykładów podziemnej aktywności była „Kronika Kościoła Katolickiego na Litwie”, którą w 1972 r. założyli opozycjoniści skupieni wokół jezuity ks. Sigitasa Tamkeviciusa, obecnie przewodniczącego Konferencji Episkopatu Litwy. To nieregularne czasopismo informowało o sowieckich prześladowaniach na Litwie. Świat usłyszał o "Kronice" dopiero po kilku latach, dzięki nawiązaniu kontaktów z Wolną Europą i Radiem Watykańskim. W redagowaniu i kolportowaniu „Kroniki” pomagali też dziennikarze rosyjskiej „Kroniki Wypadków Bieżących”, kierowanej przez Siergieja Kowaliowa. Ks. Tamkevicius zapłacił za swe zaangażowanie 10 – letnim wyrokiem, z czego 6 lat (1983-1988) przebywał w łagrze. Uwolniony został dopiero w okresie pierestrojki.
Ks. Alfonsas Svarinkas - jeden z redaktorów „Kroniki” i były więzień łagrów - wspomina, że podobnie jak w Polsce, opozycję antysowiecką na Litwie tworzył głównie Kościół i inteligencja. – Początkowo próbowaliśmy walczyć z systemem zbrojnie, okazało się to jednak niemożliwe. Wtedy postanowiliśmy siać informację, która przyniosłaby Litwinom prawdę. Twórcy „Kroniki” byli nominowani do Pokojowej Nagrody Nobla. Ich kandydaturę zgłosił w 1995 r. Czesław Miłosz.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.