Czy można być nieszczęśliwym księgowym w niemieckiej firmie, a szczęście odnaleźć, wędrując w kurzu autostrad? Można, jeśli jest się wędrowcem urodzonym w Karkonoszach, a autostrada prowadzi do Santiago de Compostela.
Miała wszystko, co w obiegowych sądach jest gwarancją powodzenia – urodę, władzę, bogactwo. Agnieszka Przemyślidówna odrzuciła to, a radykalizm jej wyborów fascynuje do dzisiaj.
Wrocławski krawiec zamknął zakład i z przyjacielem pieszo pokonał trasę do Santiago de Compostela w Hiszpanii. Wszystko jest możliwe.
Jedna z legend wspomina, że gdy święty odprawiał mszę, podczas przeistoczenia wpadł do kielicha z winem wielki pająk.