Maria Demidowicz opowiada o charyzmacie Brata Alberta, godności każdego człowieka i pomocy osobom bezdomnym.
– Tu nigdy nie było słychać kroków Brata Alberta, przybył dopiero po śmierci – mówi s. Krzysztofa, albertynka. Pod ołtarzem leżą w trumience szczątki doczesne świętego. W gablotach i archiwum rzeczy, których dotykał.
List Komisji ds. Instytutów Życia Zakonnego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego KEP na Dzień Życia Konsekrowanego, 2 lutego 2017 roku.
Choć minęło kilka tygodni, podopieczni Dzieła Pomocy św. Ojca Pio, mężczyźni bez domu, którzy na zaproszenie papieża pojechali do Rzymu, wciąż z przejęciem opowiadają o kilku dniach pielgrzymowania.
List pasterski Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego na rok 2008
Brat naszego Boga zmarł w dniu Jego urodzin. Dokładnie 25 grudnia, w 100. rocznicę śmierci, rozpoczął się w Polsce Rok Świętego Brata Alberta. Lepszego przedłużenia Roku Miłosierdzia nie można było wymyślić.
Brat Albert był w Tarnowie – mówi s. Rozalia Piszczek, albertynka od ponad 50 lat. Z jego inicjatywy powstało w mieście „centrum pomocy” ubogim i chorym.
Tekst homilii kard. Stanisława Dziwisza wygłoszonej podczas Mszy pogrzebowej kard. Franciszka Macharskiego.
O tym, że życie i działalność św. Brata Alberta jest nauką o godności każdego człowieka, z której wynika konieczność okazywania szacunku drugiej osobie, piszą polscy biskupi w liście pasterskim z okazji Roku św. Brata Alberta.
Historia pachnąca miłością. Ale dopiero na końcu. W Cascia siostry zatykały nosy.