“Byłoby nieodpowiedzialnością z naszej strony, gdybyśmy nie zagłębili się do samego korzenia i nie zajęli się strukturami, które doprowadziły do tego, że te konkretne wydarzenia miały miejsce i trwały”.
Siedem parafialnych zespołów synodalnych – najwięcej w diecezji. Do tego cudem ocalona podstawówka i reprezentanci wsi we władzach ogólnopolskich. To nie przypadek. To wszystko przez zawiszaków.
– Jesteśmy tu po to, by świat przynieść Panu Bogu – mówią żyjące w klauzurze siostry ze Zgromadzenia Służebnic Ducha Świętego od Wieczystej Adoracji.
Dziś w opactwie benedyktyńskim Santa Maria di Pulsano świeccy mogą dołączyć do modlitwy i pracy żyjących tam mnichów. A jeszcze w latach 80. ub. wieku w tym miejscu była stajnia, w której bydło stało w gnoju po kolana.
13. spotkanie, a zarazem pierwsze urodziny rejsów ewangelizacyjnych na Wiśle w Krakowie, trwało w czwartek do późna w nocy.
Propozycje wypoczynku z Bogiem skierowane są dla tych, którzy chcą w czasie wakacji nie tylko odpocząć, ale pogłębić swoją wiarę.
Ciekawa inicjatywa w diecezji Ełckiej.
Nie powinniśmy zapominać, że ewangelizować to kochać, a kochać to słuchać. Słuchanie jest darem Ducha. Pierwsze powinno być słuchanie.
Wymarzony Dom Młodych. Był stary i zrujnowany, na podłogach leżał gruz. Okna trzymały się w futrynach na słowo honoru i nie było kanalizacji. Dziś obchodzi 15-lecie swojego istnienia.
Pielgrzymom, którzy dojeżdżają do La Salette po długiej podróży górskimi serpentynami trudno się oprzeć niezwykłości tego miejsca. Wieczorem koło bazyliki lub przed południem w blasku słońca na zboczach gór ma się wrażenie, jakby Matka Boża była tu przed chwilą.
Diabeł ucieka przed prawdziwą radością - mówił św. Filip Nereusz...