Nie są "paździerzowi"!

O fenomenie trwających od 60 lat wakacyjnych oaz, i o tym, jaki jest nowy człowiek Ruchu-Światło Życie z ks. Krzysztofem Rucińskim, moderatorem diecezjalnym oazy rozmawia Agnieszka Małecka.

Reklama

Agnieszka Małecka: Współcześni oazowicze sięgają po nowoczesne środki. Prowadzą stronę internetową, bloga…

Ks. Krzysztof Ruciński: Kościół jest bardzo dynamiczny, dlatego Ruch Światło–Życie, jako jedna ze wspólnot w Kościele, musi także otwierać się na to, co nowe. Nowe media w szczególny sposób oddziałują na ludzi młodych. Dostrzegając wagę tej wirtualnej rzeczywistości, młodzież z Ruchu Światło–Życie pisze bloga na stronie www.plockaoaza.pl. Myślę, że współcześni oazowicze są bardzo potrzebni Kościołowi, który wielu młodym ludziom kojarzy się ze wspólnotą na ostrym zakręcie. Oni są świadkami tego, że będąc w Kościele, wcale nie trzeba być jakimś mdłym, „paździerzowym”. Dzisiejsi oazowicze, a jest ich obecnie w sumie 55 tysięcy, dają świadectwo przynależności i miłości do Kościoła.

W sercu formacji Ruchu jest modlitwa. Dlaczego to jest tak ważne i jak uczy on modlitwy?

Ks. Blachnicki mówił, że „modlitwa jest oddechem duszy”. Oazy modlitwy, które staramy się organizować średnio raz na kwartał, rzeczywiście kładą nacisk na to, żeby uczyć ludzi modlitwy, bo to najbardziej osobista relacja z Panem Bogiem. W programie Ruchu Światło–Życie jest wiele takich momentów, w których oazowicz uczy się jej, po prostu praktykuje modlitwę, czy to poprzez Eucharystię, namiot spotkania, czyli indywidualną medytację nad słowem Bożym, czy poprzez modlitwę liturgią godzin. W najbliższym czasie, od 9 do 11 maja, w „Studni” organizujemy oazę modlitwy dla dzieci i młodzieży pod hasłem „Znajdź pomysł na siebie”. W grupie młodzieżowej, współprowadzącym będzie zespół Full Power Spirit. Zapraszamy nie tylko oazowiczów, ale też osoby spoza Ruchu, właśnie po to, żeby się pomodlić, spotkać ludzi podobnie myślących, spędzić ten czas inaczej i ciekawiej.

A po oazie modlitwy zbliżają się rekolekcje wakacyjne… 15 dni bez komórek, komputera. A jednak wielu na nie wraca. Na czym polega ten fenomen?

Z tymi komórkami różnie bywa…(śmiech). To, co jest ważne w formacji oazowej – a myślę, że w każdej formacji – to położenie nacisku na wolność młodego człowieka. Tu nie chodzi o to, by czegoś zakazywać. Raczej staramy się zachęcać, by oaza była wyjściem na pustynię, innym przeżyciem tego czasu. Faktycznie, fenomenem jest dziś to, że młody człowiek chce jechać na rekolekcje i poświęca na nie część swoich wakacji. Ale nie chodzi teraz o to, aby przed tymi ludźmi klękać i dziękować im, że chcieli pojechać, tylko trzeba bardzo rozsądnie i mądrze zaplanować dla nich ten czas. Ruch Światło–Życie jest ruchem formacyjnym, więc uwzględnia się całego człowieka: jego duszę, psychikę i ciało. Staramy się przygotowywać ten program tak, by młody człowiek dobrze spędził ten czas, ale włożył też pewien trud, bo trudności są drogą.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama