Za nami najkrótszy dzień w roku, trwający średnio około 7 godzin i 40 minut, w zależności od miejsca w Polsce.
Przesilenie zimowe to najkrótszy czas trwania dnia w całym roku, co oznacza, że wschód Słońca nastąpił późno, a zachód bardzo wcześnie. Z perspektywy czwartej niedzieli adwentowego oczekiwania warto spojrzeć na przygotowanie do nadchodzących świąt. Nie chodzi o zewnętrzne porządki i dekoracje, ale o przygotowanie serca na przyjście Jezusa w tajemnicy Jego Narodzenia. Dla wielu bowiem – w duchu postępującej infantylizacji – wiara została sprowadzona do rytuałów powtarzanych niemal mechanicznie i bezrefleksyjnie. „Użytkowość i użyteczność wyparły głębię oraz bogactwo dobra i mądrości, które wypływają z przekazu ewangelicznego” – zauważa polska badaczka dr hab. Marta Kowalczyk z Olsztyna.
Chrześcijanie nie oczekują magicznych świąt – o tych opowiada amerykański film romantyczny z 2017 roku w reżyserii Dona McBrearty'ego. Chrześcijanie oczekują świąt Narodzenia Pańskiego. Ktoś napisał: „Nie ma żadnej ‚magii świąt’. To są święta narodzenia Jezusa Chrystusa a nie magia. Magia niech się zajmują magicy a nie katolicy”. W czym zatem upatrywać owej magii? Jeden z proboszczów skomentował to dosadnie do swoich parafian: „Chcielibyście, żeby wasze żony rodziły dzieci w oborze? Czy na tym ma polegać magia?”. I „magiczny” czar w takim momencie pryska.
Wydaje się zatem – przypomina Marta Kowalska – że „dla każdej osoby ochrzczonej powinna być ważna wiedza pozwalająca rozróżnić praktyki chrześcijańskie od starych nawyków i przyzwyczajeń o charakterze życzeniowym, wróżebnym i magicznym”. I jednocześnie powinna zachować świadomość, że „celebrując świąteczne zwyczaje, chcąc nie chcąc, kultywujemy pamięć przodków, którzy odcisnęli swoje znamię na każdej zawieszonej na choince bombce…”.
Z perspektywy bliskości świat Narodzenia Pańskiego warto wsłuchać się w propozycje ks. Józefa Tischnera, który przypomniał w książce pt. Ksiądz na manowcach, iż „chrześcijańska reforma ‚sacrum’ polega na głębokim zakorzenieniu go w doświadczeniu dobra, które już jest w człowieku. Prawdziwym ‚sacrum’ chrześcijaństwa jest człowiek – dziecko Boga” (Kraków 1999, s. 188). A Bóg jest nie tylko dawcą wszelkiego dobra, ale również zachęca nas, by być dobrym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).