W posługach nie chodzi o odciążenie przepracowanego proboszcza. Posługi są pomostem między liturgią a życiem chrześcijańskim.
Kościół stoi przed rewolucją, której skali, wielkości, zmian jakościowych, jeszcze wielu sobie nie uświadamia.
250 lat temu polscy biskupi wyprosili u papieża ustanowienie święta Serca Jezusa. Kult Najświętszego Serca nie jest przebrzmiałą dewocją. Uczy pobożności, w której jest miejsce dla zmysłów, uczuć, pasji… czyli pełnej ludzkiej miłości.
(...) Jeśli jest jakieś charakterystyczne zagadnienie, wypływające z pism Janowych, to jest nim miłość. (...) Bardzo trudno jest znaleźć teksty tego rodzaju w innych religiach. A więc takie wyrażenia stawiają nas w obliczu prawdziwie szczególnego znaku chrześcijaństwa.
Co właściwie stało się dzięki Chrystusowi? Na czym polega zmiana naszej sytuacji? Co to znaczy, że jesteśmy usprawiedliwieni? Paweł zmagał się z tym tematem. My zmagamy się, by zrozumieć Pawła.
Ona: Polka z Rydułtów, mocno wierząca katoliczka. On: Fin z Lahti, luteranin z dziada pradziada. Aj, to musi boleć…
O kończącym się Roku Miłosierdzia, jego owocach i kontynuacji mówi metropolita wrocławski.
(...) Do niechrześcijan, pogan i Żydów, Paweł zwracał się w swym bezpośrednim i żywym przepowiadaniu, listy natomiast, chociaż oczywiście odbijają to przepowiadanie, w żadnym wypadku go nie zastępują.
Codziennie kilkanaście sióstr modli się za nas w jedynym w diecezji klasztorze klauzurowym. Gdyby tak pomnożyć wszystkie godziny w roku spędzone przez nie na modlitwie, uzbierało by się pewnie parę miesięcy spędzonych na klęczkach.
Szedł z przyjacielem lekarzem jak św. Marcin, w pierwszym szeregu, bez karabinu, uzbrojony w Różaniec i oleje święte.
Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim, czy może nawet do Hebronu, zapewne pieszo.