Dziś „niepodległość drogo nas kosztuje”, ma dla nas „bardzo wysoką cenę”, ale ludzie mają teraz poczucie godności – powiedział w wywiadzie dla sekcji ukraińskiej Radia Watykańskiego - Vatican News przewodniczący episkopatu obrządku łacińskiego, bp Witalij Skomarowski. Po raz trzeci Ukraina obchodzi Dzień Niepodległości w warunkach rosyjskiej inwazji na pełną skalę, a dziś mija dokładnie dwa i pół roku od jej rozpoczęcia.
Vatican News: Ekscelencjo, co oznacza dla ukraińskiego społeczeństwa, a w szczególności dla ludzi wierzących, dla chrześcijan, świętowanie kolejnej rocznicy odzyskania niepodległości, w sytuacji, gdy od trzech lat trwa wojna na pełną skalę?
Bp Witalij Skomarowski: Uzyskaliśmy niepodległość i naszą państwowość w wyniku rozpadu Związku Radzieckiego. Za to oczywiście dziękujemy Bogu. Ponadto pamiętam jak wiele osób mówiło, że wszystko odbyło się bez ofiar, pokojowo ... Zapłaciły za to inne kraje, także nasze bratnie republiki, kraje bałtyckie, gdzie wysłano wojska, były ofiary. Niewiele, ale były ofiary. A nam jakoś udało się obejść bez tych kosztów. Ale prawdą jest też, że nasza niepodległa Ukraina borykała się z własnymi problemami gospodarczymi, politycznymi i innymi. Mamy oczywiście wszystkie atrybuty państwa - flagę, Dzień Niepodległości, święta państwowe itp. Ale myślę, że było to bardziej postrzegane jako coś oczywistego, że to powinno być. A wojna nadała niepodległości bardzo głębokie znaczenie pod każdym względem, także duchowym, uświadomiła jak cenna jest niepodległość, bo tak naprawdę ta wojna toczy się o niepodległość. Rozpoczęła się, ponieważ agresor chciał pozbawić nas niepodległości, państwowości, wręcz unicestwić nasz naród. Jest to więc walka o to, co być może kiedyś świętowaliśmy, ale nie rozumieliśmy. Wojna pokazała wartość spójności narodu, wartość państwa, wartość niepodległości, których być może nie zawsze docenialiśmy. A teraz walczymy o tę niepodległość, która zaczyna być dla nas bardzo cenna. Dlatego Dzień Niepodległości jest świętem, w którym wspominamy tych wszystkich, którzy oddali życie i zdrowie za naszą niepodległość. Wojna jeszcze się nie skończyła, wciąż walczymy. A dla nas, wierzących, są to zawsze dni modlitwy, głębokiej modlitwy, aby Bóg zachował naszą niepodległość i dał nam pokój, aby dał nam niepodległe państwo i nam pobłogosławił.
Vatican News: Co chciałby Ksiądz Biskup powiedzieć w tym dniu tym, którzy na wojnie stracili swoich bliskich?
- Chciałbym przede wszystkim wyrazić moje najgłębsze współczucie, bliskość i modlitwy za naszych poległych. Jak powiedział biskup Stanisław Szyrokoradiuk, żołnierze, którzy zginęli, są w niebie, bo poświęcili swoje życie dla innych ludzi. Zawsze się za nich modlimy. Słyszę tę modlitwę codziennie podczas Mszy świętej, nie tylko w naszym Kościele, ale także w innych Kościołach. Modlimy się również za tych, którzy doświadczają straty, aby Bóg dał im pocieszenie, dał im siłę, by iść dalej i dał im spokój ducha. Są wielkie straty, ale ta modlitwa, a także modlitwy całego Kościoła i różne starania pomagają. Wiem, że teraz jest wiele inicjatyw zarówno na rzecz rodzin, jak i dzieci. Obejmuje to pomoc psychologiczną, finansową i pomoc w rehabilitacji dzieci. Podejmowanych jest wiele inicjatyw, a ludzie z całego świata również pomagają w ich realizacji. Myślę więc, że to też jest dar od Boga, który powinniśmy wykorzystać.
Vatican News: Ksiądz Biskup studiował w seminarium i został kapłanem przed uzyskaniem przez Ukrainę niepodległości. W jaki sposób, zdaniem Ekscelencji wolność jest ważna dla rozwoju społeczeństwa, jego wymiaru religijnego i afirmacji ludzkiej godności?
- Wielu ludzi zapomniało czasy zniewolenia komunistycznego. Pamiętam, że kiedy uzyskaliśmy wolność religijną, a zaczęło się to jeszcze w Związku Radzieckim, pod koniec lat osiemdziesiątych kiedy pojawiły się pierwsze oznaki tej wolności, gdy w końcu pozwolono nam otworzyć nową parafię lub zbudować kościół. To był ogromny cud, ponieważ nigdy wcześniej to się nie zdarzyło, kościoły były jedynie zamykane... I pamiętam, że kiedy nastąpiły zmiany, wiele osób było rozczarowanych. Ale to byli ludzie, którzy zwracali większą uwagę na pewne sprawy ekonomiczne, na poczucie stabilności, co też jest ważne dla ludzi. A na początku lat dziewięćdziesiątych był naprawdę duży kryzys gospodarczy i wielu ludzi było z tego powodu niezadowolonych. Ale ludzie wierzący byli bardzo szczęśliwi, ponieważ mogli teraz swobodnie wyznawać swoją wiarę, rozmawiać o niej, bez obaw zabierać swoje dzieci do kościoła, uczyć je o swej wierze. Nie byli już upokarzani w pracy, w szkole czy gdziekolwiek indziej. A wszystko to było ważniejsze nawet od trudności, jakich doświadczał wówczas nasz kraj. Z czasem sytuacja gospodarcza nieco się poprawiła. Nadal nie jest dobra, ale jest lepsza niż na początku. Kolejną ogromną zmianą, która nastąpiła, jest zmiana w podejściu do ludzi. Wprawdzie jest wciąż wiele do zrobienia, ale wystarczy porównać choćby podejście na poziomie gospodarstw domowych, sklepów czy rządu. Nadal zdarzają się pewne rzeczy, czasami osoba może spotkać się z upokarzaniem, ale wiele się zmieniło. Ludzie uświadomili sobie swoją godność. I tak naprawdę jest to ważny powód, dla którego chcemy być w rodzinie narodów europejskich. Ponieważ w Europie szanuje się godność drugiego człowieka. I chcielibyśmy żyć w rodzinie, gdzie człowiek coś znaczy, gdzie nie jest tylko trybikiem w maszynie czy narzędziem, ale osobą. Chcielibyśmy żyć wśród takich ludzi, ale rosyjscy agresorzy chcą nam to uniemożliwić. I dlatego ta wojna trwa.
Bp Witalij Skomarowski urodził się 30 grudnia 1963 r. w Berdyczowie w obwodzie żytomierskim. Po ukończeniu szkoły medycznej i odbyciu służby wojskowej wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Rydze i 27 maja 1990 r. przyjął święcenia kapłańskie. W latach 1990-1991 pracował jako wikariusz w Berdyczowie, w latach 1991-1992 jako sekretarz biskupa i wikariusz w Żytomierzu, a w latach 1992-1995 jako proboszcz w Sumach.
W 1995 r. ojciec Vitaliy został mianowany kanclerzem kurii diecezjalnej w Żytomierzu, a w 1998 r. został rektorem żytomierskiej katedry św. W latach 2000-2002 był wicerektorem Wyższego Seminarium Duchownego w Worzelu, a od 2002 do 2011 r. pełnił funkcję p.o. rektora tegoż seminarium.
7 kwietnia 2003 papież Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym diecezji kijowsko-żytomierskiej, ze stolicą tytularną Bencenna. Sakry biskupiej udzielił mu 7 czerwca 2003 kard. Marian Jaworski. Po święceniach nadal kierował diecezjalnym seminarium (do 2011).
12 kwietnia 2014 papież Franciszek mianował go biskupem diecezjalnym łuckim. Ingres odbył się 17 maja 2014. Od 2013 r. pełnił funkcję sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Ukrainy, a 17 marca 2023 roku został wybrany przewodniczącym Konferencji Episkopatu Ukrainy.
W 2016 r. został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.