Około 75 osób zaangażowało się w akcję ewangelizacyjną pod nazwą Przystań Miłosierdzia, która w dniach 10-13 lipca odbywała się w Płocku, równolegle z festiwalem muzycznym Reggaeland. Ewangelizatorzy przechodzili formację i równolegle ewangelizowali na plaży nad Wisłą uczestników Reggaelandu. Głównym organizatorem przedsięwzięcia była parafia św. Bartłomieja w Płocku.
Nie ma u nas w regionie parkietów giełdowych, a po naszych chodnikach nie biegają znerwicowani maklerzy, którzy notowaliby ciągłe spadki akcji. My natomiast mamy biedę. Cichą, konkretną, często ukrytą. Jak jej pomóc?
Oto ludzie, na których można liczyć i którzy sercem i kompetencją angażują się w religijne i społeczne inicjatywy w Płocku. Mają za sobą 25 lat doświadczenia. Ale Klub Inteligencji Katolickiej liczy i czeka na młodych.
Dobiega końca wizyta duszpasterska w parafiach naszej diecezji. Czy tegoroczne spotkanie z duszpasterzem zaowocuje zbliżeniem na linii rodzina-parafia, wszak hasło tego roku jest poważnym wyzwaniem: „Kościół naszym domem”.
Czy jest miejsce na wiarę w biznesie? Wielu wydaje się, że nie. Są jednak w Płocku ludzie, którzy myślą inaczej i zapraszają na ciekawą konferencję.
Wiara wkracza do rodziny, gdy dziecko w II i IV klasie przystępuje do Komunii św. Jak się przygotować, aby tego święta nie przytłoczyły prezenty i tylko zewnętrzne przeżywanie uroczystości?
O walce z nierównym przeciwnikiem i wyborach zgodnie z sumieniem w działalności biznesowej opowiadał Roman Kluska, założyciel dawnej spółki giełdowej Optimus.
- Nas wszystkich łączy najważniejsza wartość w życiu - uważa jedna z uczestniczek ogólnopolskiego finału 32. Olimpiady Teologii Katolickiej w Płocku; konkursu, z którego młodzież wynosi wiedzę i konkretne nagrody, ale też przyjaźnie i przekonanie, że wierzący nastolatek to nie "wymarły gatunek".
W przykładzie Jana Pawła II, formach pobożności wielkopostnej i w sobie samym warto poszukać przepisu na przeżycie tegorocznego Wielkiego Postu.
Co prawda bez polskiej kolędy czy choinki, ale z wiarą i radosną pasją płoccy misjonarze uczą świętowania tajemnicy Wcielenia.
Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim, czy może nawet do Hebronu, zapewne pieszo.