Medytacje o Kościele

Człowiek Kościoła kocha jego przeszłość, rozmyśla nad jego historią, szanuje i bada jego Tradycję (...) trzyma się z dala od wszelkich koterii i intryg, nie poddaje się gwałtownym poruszeniom, które co jakiś czas wstrząsają teologicznym środowiskiem, a jego czujność nie jest podejrzliwością.

[1] Por. J. A. MOEHLER, Athanase Le Grand, tł. fr., s. 184: „Atanazy trzymał się Kościoła jak drzewo trzyma się ziemi"; s. 194-195: „Zakorzeniony całą swoją istotą w Kościele i w całej jego przeszłości, staje się wiernym jego obrazem; dzięki temu otrzymał pełen udział w stałości i niezmienności Kościoła. Ta jedność egzystencji i Kościołem miała jeszcze inny skutek: ponieważ Atanazy żywił się tylko jego owocami, ponieważ całe jego życie związane było z Kościołem i przez niego z Jezusem Chrystusem lub przez Jezusa Chrystusa z Kościołem, to wewnętrzne bogactwo dawało mu poczucie szczęścia, etc." ŚW. AUGUSTYN, De batpismo V, 17, 23 (PL 42, 188)
[2] ŚW. AUGUSTYN, PsObj 121 6: „W tym trwaniu uczestniczy owo miasto, którego uczestnictwo jest w tym samym".
[3] Por. 95 potępiona teza O.UESNELA: „Większość chrześcijan przyjmuje prawdy tak, jak gdyby spisano je w obcym języku. Są one głoszone w sposób tak odległy od prostoty apostołów i jednocześnie tak niezrozumiały dla wiernych, jak gdyby używano do tego nieznanego języka. Nie zastanawiamy się nad tym, że ten fakt jest jednym z najbardziej odczuwalnych znaków starości Kościoła i gniewu Bożego nad jego dziećmi".
[4] Por. następujące zdania SAINT-CYRANA wypowiedziane do świętego Wincentego a Paulo: „Tak, wyznaję, że Bóg dał mi wiele światła. Dał mi poznać, że nie ma już Kościoła..., co więcej, dał mi poznać, że Kościoła nie było już od pięciuset lub sześciuset lat. Przedtem Kościół był jak wielka rzeka o czystych wodach, ale teraz to, co wydaje się nam Kościołem, jest tylko błotem... Prawdą jest, że Jezus Chrystus zbudował swój Kościół na skale; ale jest czas budowania i jest czas niszczenia. Był on Jego Oblubienicą; ale teraz jest to wiarołomna cudzołożnica; dlatego go odtrącił, i pragnie, by zastąpiono go innym, który będzie mu wierny" (w: L. ABELLY, cytowany przez COSTE'A, Monsieur Yincentt. III, 140-141). Por. Św. WINCENTY A PAULO, Correspondance, wyd. COSTE, t. XI (1923), s. 355. Teksty i zbieżne świadectwa w: JEAN ORCIBAL, Jean Diwergier de Hauranne (1947), s. 602-604 (ale uzupełniane także w pewnym stopniu przez innych autorów na str. 621-625).
[5] Por. GILBERT z HOILAND, In Cantica 13, 12: „Contemplare adhuc initia lactentis Ecclesiae..." (PL 184, 64 B).
[6] Adversus Haereses III, 3, 3 (AP 39).
[7] CAUSSADE, De L'Abandon a la Providence divine (wyd. RAMIERE, 1880), s. 93. BOSSUET, Sixieme Avertissement aux Protestants n. 109: „Kościół jest zawsze dość żywy, by usprawiedliwić siebie".
[8] Św. IRENEUSZ, Adversus Haereses I, 10, 2 (PG 7, 552). Św. BAZYLI, De Spiritu Sancto 29, 73: (PG 32,204). Por. oratorianin MORIN, Commentarius historicus de disciplina in administratione sacramenti poenitentiae (1865), przedmowa. ŚW. NlKEFOR KONSTANTYNOPOLITAŃSKI, Antirrheticus 3, przeciwko Leonowi Armeńczykowi (PG 100, 386-391). J. M. SCHEEBEN, Dogmatiąue, tł. BELET, t. I, 231.
[9] Nie należy nigdy, mówił dalej SAINT-CYRAN, „wypowiadać się o rzeczach Boskich kierując się własnym umysłem, lecz postępować całkowicie we wszystkich sprawach za autorytetem tradycji Kościoła"; ale dorzucał także: „Duch Jezusa Chrystusa nie może niczego zmienić we własnych ustanowieniach i zarządzeniach, ani nawet w zarządzeniach tych, których po swoim wniebowstąpieniu powołał za pośrednictwem Ducha Świętego zajmującego w Kościele Jego miejsce" (Pensees sur le sacerdoce). Tak samo ARNAUD, po przypomnieniu dawnej doktryny i dyscypliny: „Niemożliwe jest, by Kościół nie miał dziś dalej tych samych uczuć" - De lafreąuente communion, w: OEvres t. XXVII, 443; por. s. 125-228. Krytyka tej postawy w: D. PETAU SJ, De la penitence publiąue... (1644) i FRANgoiS BONAL OFM, Le Chretien du temps cz. 3, rozdz. 8-9 (wyd. 2., 1688, s. 100-120). Taka sama tendencja ujawniona zostaje przez encyklikę Humani generis krytykującą tych, którzy odwołując się do pism starożytnych chcieliby podważać niedawne konstytucje i dekrety Magisterium. Por. już Św. PROSPERA, piszącego do Św. AUGUSTYNA na temat pelagian: „Obstinationem suam vetustate defendunt" (PL 33, 1003).
[10] Pius XI, encyklika Mortalium animos (1928): „Chociaż urząd nauczycielski Kościoła, który według planu Boga ustanowiony został na ziemi w tym celu, by prawdy objawione utrzymane były po wsze czasy nieskażone i łatwo a pewnie przedostawały się do wiadomości ludzi - wykonywany jest dzień w dzień przez Papieża i przez pozostających z nim w styczności Biskupów, to jednak zadaniem tego urzędu jest celowo przystępować w uroczystej formie i w uroczystym dekrecie do określenia pewnych artykułów, jeśli wyniknie konieczność skuteczniejszego przeciwstawienia się błędom i atakom innowierców, lub też, gdy chodzi o to, by w jaśniejszy i głębiej ujęty sposób wpoić wiernym pewne punkty nauki świętej. To nadzwyczajne wykonywanie urzędu nauczycielskiego nie oznacza jednak, by wprowadzano jakąś nowość. Przez to nie wprowadza się też niczego nowego do tej ilości prawd, które zawarte są, domniemanie przynajmniej, w skarbie Objawienia, przekazanym Kościołowi przez Boga. Przez to wyjaśnia się tylko prawdy, które dotąd mogły w oczach wielu uchodzić za mgliste, lub też stwierdza się prawdy wiary, którym uprzednio ten czy ów przeczył" (Kronika Diecezji Przemyskiej, luty 1928, s. 47). Por. A. YACANT, Le Magistere de UEglise et ses organes (1887). J. BELLAMY, La theologie catholique au XIX" siecle (1904), 234-242. J. M. SCHEEBEN, Dogmatiąue, tł. fr., t. I, 250-252.
[11] J. LEYIE SJ, Exegese critiąue et interpretation theologiąue, w: Melanges Lebreton 1.1, 252.
[12] Por. K. BARTH, Dogmatique t. I, tł. fr. (1953), 33-34.
[13] BOSSUET, Exposition de la doctrine catholiąue, por. 19 (OEvres completes wyd. MIGNĘ, t. I, 1867, col. 1164).
[14] Koh 4,12. Św. CYRYL JEROZOLIMSKI, Katecheza 5 12: KTTioai Kat tripr|Oov uovriv TT|v imo TT|q EKKATiatai; VDVI oot 7iapa5i8o|jevT|v TT|V EK naorn; rpc«pr|<; coxupcQuevr|V (PG 33, 520 B). Jak to już powiedział MOEHLER, „Kościół, Ewangelia i Tradycja upadają lub utrzymują się zawsze razem". Por. Św. AMBROŻY, WykladŁk VI, 33: „Jego [Chrystusa] ciałem są nauki Pism. Kościół jest Jego Ciałem". - Kiedy widzi się nieświadomą łatwość, z jaką czasami rzecznicy „samego Pisma" zastępują go własnym systemem i stają się ślepi na wszystkie fragmenty, które by im przeczyły, tym łatwiej porzuca się myśl, że autorytet powszechnego Kościoła, chroniąc nas od pobłądzeń naszego własnego rozumienia, staje się dla Pisma niestosowną konkurencją.
[15] Por. Św. AUGUSTYN, który przeciwstawia „magna ingenia" - „pie doctos et vere spirituales viros": Epist. 118 5, 32 (PL 33, 448); lub odmawia przeniesienia swej uwagi z „orationes quotidianae" na „operosae disputationes", nawet kiedy te stają się konieczne dla obrony zagrożonych prawd: De dono perseverantiae l, 15 oraz 25, 63 (PL 45, 1082 i 1131). Por. Contra Julianum opus imperfectum I, 117: „Ecclesiam docuerunt, quod in Ecclesia didicerunt" (PL 45, 1125).
[16] J. H. NEWMAN, Apologia pro vita sua: W Kościele Ojców, „w triumfalnej gorliwości tej Siły na rzecz Pierwotnej Tajemnicy, dla której miałem tak wielką cześć od młodości - rozpoznałem ruch mojej Duchownej Matki. Incessu paluit dea. Podbój samych siebie ascetów, ascetów tej Siły, cierpliwość jej męczenników, nieodparta determinacja jej biskupów, radosny rozmach jej postępu jednocześnie podnosiły mnie i zawstydzały" (rozdz. I, s. 56). Du culte de la sainte Yierge dans L'Eglise catholiąue (tł. fr., 1908), 37-38. BOSSUET, Defense de la tradition et des Saints Peres I, 1. IV, c. 18. L. DE GRANDMAISON, w: Etudes, 1903, t. 3, s. 476.
[17] Por. NEWMAN, Du culte de la sainte Yierge..., 30-31.
[18] Por. J. A. MOEHLER, projekt przedmowy do Unitę dans L'Eglise. Tekst ten zacytował L. DE GRANDMAISON, Jean-Adam Moehler et L'Ecole catholiąue a Tubingue, RSR9 (1919). Por. Histoire et Esprit 9-12
[19] KLEMENS ALEKSANDRYJSKI, Kobierzec pierwszy I, 6, 3.
[20] Por. CHAMPION DE PONTALLIER, Le tresor du chretien (1785), t. I, 129: „Skąd si? bierze, że Wierni, którzy byli niegdyś żołnierzami, stali się leniwymi widzami bezlitosnej wojny toczonej każdego dnia z ich Matką?". Ową skargę cytuje B. GROETHUYSEN, Origines de l'esprit en France I: L'Eglise et la bourgeoisie (1927), 39.
[21] To właśnie zaleca Arcyb. FELTIN w liście Unitę dans UEglise, mówiąc o „wymiarze horyzontalnym" tej jedności (za o. CONGAREM): „Nie wystarczy bez zastrzeżeń przyłączyć się indywidualnie do Zwierzchnika, do Głowy Kościoła, to znaczy do Chrystusa; ani nawet do jego ciała. Trzeba poza tym uczyć się i pragnąć solidarności z innymi katolikami, naszymi braćmi...".
[22] 2 Tm 1,7.
[23] Por. 2 Tm 3, 10-15 i 4, 2-5.
[24] l P 3, 15.
[25] Ćwiczenia duchowne nr 352: „Dla zachowania prawdziwej postawy, jaką powinniśmy mieć w Kościele wojującym, należy przestrzegać następujących reguł".
[26] J. H. NEWMAN, Apologia pro vita sua 256 i 267-268.
[27] Te słowa, które wypowiedział E. GILSON w pochwale świętego Tomasza z Akwinu (Jean Duns Scot, introduction a ses positions fondamentales, 1952, 627), mogłyby równie dobrze wyrazić ducha samego Kościoła. Por. KLEMENS ALEKSANDRYJSKI, Kobierzec pierwszy V, 29.
[28] Dz 15, 19.
[29] Sformułowanie CHESTERTONA, Ortodoksja.
[30] Św. GRZEGORZ z NAZJANZU, Mowa 2 34.
[31] O państwie Bożym XIV, 9, 6. Por. P. CHARLES SJ, L'esprit catholiąue, NRTh 1947, s. 228: „Ortodoksja katolicka z racji szanowania każdego Bożego dzieła jest nieskończenie bardziej szeroka niż jakikolwiek system mądrości ludzkiej".
[32] Św. IGNACY LOYOLA, Reguty o trzymaniu z Kościołem (Ćwiczenia duchowne nr 363).
[33] ROMANO GUARDINI, L'essence du catholicisme (tł. PlERRE LORSON, s. 88-89) i 0. PERRIN, wstęp do SIMONE WEIL, Attente de Dieu 26, niedawno zwrócili uwagę na tę kwestię.
[34] Por. słuszne spostrzeżenia J. MARITAINA, Religia i kultura (przekład H. WĘŻYK-Wl-DAWSKA, Poznań 1937), 65.
[35] J. N. GROU SJ, L'ecole de Jesus Christ 5T legon: De qui L'Evangile est connu (wyd. z 1923, s. 285-286).
[36] Św. AUGUSTYN, O wierze prawdziwej VI, 11: „Zamiast się zbierać w kółeczka po kątach, występują w obronie tej wiary, którą głosi Kościół katolicki".
[37] PASCHAL RAPINE, dz. cyt. t. I, 21. Por. BERULLE, Discours de controverse (1609): „...Jak z dawnych ofiar, składanych dla pokoju i zgody małżeńskiej, pozbywano się żółci, tak dla prac oddanych i poświęconych pokojowi i zgodzie Bożej Oblubienicy, to znaczy Kościoła, trzeba pozbyć się żółci i goryczy sporu". Zdanie to cytuje J. DAGENS, La jeunesse de Berulle (1952), 234-235.
[38] l Tm 4, 3. FENELON, Lettres sur l'autorite de L'Eglise, VII (Oevres wyd. paryskie, 1.1, s. 212). Por. KLEMENS ALEKSANDRYJSKI, Kobierzec pierwszy III.
[39] Św. GRZEGORZ z NAZJANZU, Mowa 6 13. Por. J. PLAGNIEUX, Saint Gregoire de Nazianze (1952), 217.
[40] Por. Św. ANZELM, Ad Waleranni ąuerelas responsio l (w odniesieniu do rytów): „Habemus enim a sanctis Patribus, quia si unitas servatur caritatis in fide catholica, nihil officit consuetudo diversa. Si autem quaeritur unde istae natae sunt consuetudinum yarietates, nihil aliud intelligo, quam humanorum sensuum diversitates" (PL 158, 552 C-D).
[41] Ef 3, 10. Por. piękne studium: Y. DE MONTCHEUIL, Unitę et la diversite dans UEglise (w: L'Eglise est une, hommage a Moehler, wyd. P. CHAILLET, 1938). S. TYSZKIEWICZ, dz. cyt. 130-149: „Les lois de l'unidiversite". NEWMAN, Lettre a Ward (w: H. BREMOND, L'inquietude religieuse t. I, 251).
[42] H. PAISSAC OP, Theologie, science de Dieu, Lumiere et Vie l (1951), s. 54.
[43] Paul CLAUDEL, Un poetę regarde la croix oraz List do Ande Gide'a 3 marca 1908: „Ci, którzy są podobni do Chrystusa, zachowują podobieństwo między sobą nie tracąc wspaniałej różnorodności" (s. 84). Wszelki diatessaron, pomimo swych praktycznych korzyści, tylko zuboży i zbanalizuje, a w żadnym razie nie ujednolici tego jedynego i poczwórnego Posłania.
[44] Por. JAN DE TURRECREMATA, dz. cyt. I, 10: „Fuerunt autem haeretici quidam yenustatis et pulchritudinis Ecclesiae adversarii..." (s. 84). Pomimo tego słowa „heretycy" Medytacje o Kościele - 14 T. nie robi jednak wyraźnej aluzji do różnorodności teologicznej natury. O tych patrz MOEHLER, La symboliąue, tł. F. LACHAT, t. I (1836), XLV-XLVII.
[45] NEWMAN, List do Warda, 18 lutego 1866: „Jest to konsekwencja naszej sytuacji walki. Żadna ludzka władza niczego tu nie może zdziałać; a gdyby próbowała, doprowadzi¬łaby najwyżej do samotności i do nadania jej miana pokoju. Człowiek nie może jej przeszkodzić, Bóg nie chce...".
[46] JACQUES MARITAIN, Les chemins de la Foi, w: Foi en Jesus-Christ et monde d'aujourd'hui (1949), 29. Por. portret „ciasnego umysłu" w: NEWMAN, Discours sur la theorie..., tł. fr., s. 244-250.
[47] Ś w. CYPRIAN, O jedności Kościoła katolickiego 14: „Niezgoda nie może dojść do królestwa niebieskiego". Św. AUGUSTYN, De Baptismo I, 18, 28, o Cyprianie: „Był on synem pokoju Kościoła"; V, 17, 23: „Nic nie było mu droższe w Kościele ponad jedność" (PL 43, 187-188 i 195). Św. PIOTR KANIZY, Confessiones I, l (cytowane przez P. BROUTINA, Le Mystere de L'Eglise n. 1).
[48] Por. BONIFACY VIII, bulla Unam Sanctam (1302): „Kościół cechuje jedność... Kościół jest ową nieszytą tuniką Pana, która nie została podzielona" (BF II 13). ADAM SCOT, Sermo 40 8 (PL 198, 368 B). Uwaga Y. CONGARA, Le Christ, Marie et L'Eglise (1952), 32, jest nadto prawdziwa: „Wydaje się, że duch schizmy, w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu, został współczesnemu człowiekowi wpojony przez demona, ponieważ, zamiast zachowywać łączność w tym, co istotne, przy respektowaniu różnic, szuka on tylko, czym by się odróżnić, maksymalnie przeciwstawić, i przekształca w powód do sporu nawet to, co mógłby zachowywać wraz z innymi w duchu łączności". Ef 4, 16: Kościół „buduje się w miłości".
[49] Jk 3, 17-18. Rz 12, 9. Por. l Kor 14, 35.
[50] 2 Tm l, 7. Na temat „umiarkowania" świętego Leona: HUGO RAHNER, w: M. GRILLMEIER i H. BACHT, Das Konzil von Chalkedon, Geschichte und Gegenwart t. I (1951).
[51] l Kor 5, 8.
[52] P. W. VON KEPPLER, Ueber wahre undfalsche Reform (1903), 24; cytowany przez K. ADAMA, Le vrai visage du catholicisme, tł. E. RlCARD, s. 270.
[53] Y. DE MONTCHEUIL, Vie chretienne et action temporelle (1943).
[54] J. LEBRETON SJ, Chroniąue de theologie, Revue pratiąue d'apologetique, t. III, 1907, s. 533. Por. t. IV, s. 221: „Czy pomiędzy dwoma chrześcijanami szczerze dyskutującymi o swej wierze może powstać więcej niż jedno nieporozumienie dziennie, zrodzone z ludz¬kiej niewiedzy, i które nazajutrz rozproszy światło Boże?".
[55] Kol 1, 24-27.
[56] 2 Tes. Por. G. DlDIER, Eschatologie et engagement chretien, NRTh 1953, 3-14.
[57] P.-R. REGAMEY OP, Architecture et exigences liturgiąues, Maison-Dieu 29 (1952), s. 87.
[58] Za 8, 3: „Jeruzalem, miasto prawdy". Ps 30, 6. Męczeństwo św. Polikarpa 14, 2 (ALP I, 135). Rz 3, 4: „Bóg przecież musi okazać się prawdomówny". Ap 15, 3.
[59] Mdr l, 5.
[60] Mt 23, 23; por. 12, 36.
[61] Zbyt często słyszy się rozważania podobne do przytoczonego poniżej, którym nie brakuje podstawy w faktach: „Zdarza się, że metafizyczna pewność, pewność posiadania istotnej prawdy, czyni niektórych naszych kapłanów mało wrażliwymi na to, co dotyczy prawd względnych". FRANfOIS MAURIAC, La pierre d'achoppement (1951), s. 31.
[62] Ps 125,5.
[63] Por. godne podziwu strony NEWMANA w rodziale piątym Apologii.
[64] O naśladowaniu Chrystusa I, 9.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6