"Szedł z nimi", "Oczy im się otworzyły", "W tej samej chwili wybrali się i wrócili" - trzy zwroty z opowieści o uczniach idących do Emaus wyznaczają jego trzy części.
Autentyczne doświadczenie Boga
62. Pierwszym warunkiem rozeznawania powołania w Duchu Świętym jest autentyczne doświadczenie wiary w Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał oraz pamięć, że wiara „nie jest światłem rozpraszającym wszystkie nasze ciemności, ale lampą, która w nocy prowadzi nasze kroki, a to wystarcza, by iść” (FRANCISZEK, Lumen fidei, 57). We wspólnotach chrześcijańskich grozi nam niekiedy proponowanie, niezależnie od naszych intencji, teizmu etycznego i terapeutycznego, który odpowiada na potrzebę bezpieczeństwa i pociechy człowieka, a nie proponowanie żywego spotkania z Bogiem w świetle Ewangelii i w mocy Ducha Świętego.
Jeśli prawdą jest, że życie rozbudza się tylko życiem, to staje się jasne, że młodzi ludzie potrzebując spotkania wspólnot chrześcijańskich naprawdę zakorzenionych w przyjaźni z Chrystusem, który prowadzi nas do Ojca w jedności Ducha Świętego.
Młody Jezus pośród młodych
Młodość Jezusa
63. „Jako młody mężczyzna wśród młodych stał się przykładem, aby uświęcić ich dla Pana” (IRENEUSZ, Adv. haer. II, 22,4), Chrystus uświęcił młodość przez sam fakt jej przeżywania. Narracja biblijna przedstawia tylko jeden epizod młodości Jezusa (por. Łk 2, 41-52), który był przeżywany bez zgiełku, w prostocie i pracowitości Nazaretu, na tyle, żeby był uznany za „cieślę” (Mk 6, 3) i „syna cieśli” (Mt 13,55).
Rozważając Jego życie, możemy najlepiej uchwycić błogosławieństwo młodości: Jezus miał bezwarunkową ufność do Ojca, dbał o przyjaźń ze swoimi uczniami, a nawet w chwilach kryzysu pozostał jej wierny. Okazał głębokie współczucie dla najsłabszych, szczególnie ubogich, chorych, grzeszników i wykluczonych. Miał odwagę zmierzyć się z władzami religijnymi i politycznymi swoich czasów; doświadczył poczucia niezrozumienia i odrzucenia; doświadczył lęku w obliczu cierpienia i znał słabości Męki; zwrócił wzrok ku przyszłości, powierzając się pewnym rękom Ojca i mocy Ducha Świętego. W Jezusie wszyscy młodzi mogą odnaleźć siebie, swoje lęki i nadzieje, swoje niepewności i swoje marzenia i Jemu mogą się powierzyć. Rozważanie spotkań Jezusa z młodymi będzie dla nich źródłem inspiracji.
Ze spojrzeniem Pana
64. Słuchanie Chrystusa i wspólnota z Nim pozwalają także duszpasterzom i wychowawcom na przemyślnie sposobu mądrego odczytania tego okresu życia, jakim jest młodość. Synod chciał spojrzeć na ludzi młodych oczami Jezusa, aby dostrzec w ich życiu znaki działania Ducha Świętego. Wierzymy bowiem, że także i dziś Bóg przemawia do Kościoła i do świata poprzez młodych, ich kreatywność i zaangażowanie, a także poprzez ich cierpienia i prośby o pomoc. Dzięki nim możemy bardziej proroczo odczytać naszą epokę i rozpoznać znaki czasu. Z tego względu ludzie młodzi są jednym z „miejsc teologicznych”, w których Pan pozwala nam poznać niektóre z Jego oczekiwań i wyzwań dla budowania jutra.
Cechy młodego wieku
65. Młodość, będąca fazą rozwoju osobowości, charakteryzuje się marzeniami, które nabierają kształtu, relacjami, które są coraz bardziej spójne i zrównoważone, próbami i eksperymentami, decyzjami, które stopniowo budują projekt życia. W tym okresie życia ludzie młodzi są powołani, aby zaprojektować sobie przyszłość, nie odcinając korzeni, by budować niezależność, ale nie w samotności. Uwarunkowania społeczne, gospodarcze i kulturowe nie zawsze zapewniają korzystne warunki. Wielu młodych świętych sprawiło, że kształt ich okresu młodzieńczego zajaśniał w całym pięknie i byli w swoim czasie prawdziwymi prorokami przemian. Ich przykład pokazuje, do czego zdolni są młodzi ludzie, gdy otwierają się na spotkanie z Chrystusem.
Również młode osoby niepełnosprawne lub cierpiące z powodu chorób mogą wnieść cenny wkład. Synod zachęca wspólnoty, by stworzyły przestrzeń dla inicjatyw, które ich docenią i pozwolą im być aktywnymi uczestnikami, na przykład dzięki wykorzystaniu języka migowego w przypadku niesłyszących, odpowiednio przygotowanych programów katechetycznych , doświadczeń zaangażowania w stowarzyszeniach lub włączenia w życie zawodowe.
Zdrowy niepokój młodych
66. Ludzie młodzi niosą ze sobą niepokój, który musi być najpierw zaakceptowany, przyjęty z szacunkiem i wsparty towarzyszeniem, przy jednoczesnym przekonaniu o ich wolności i odpowiedzialności. Kościół wie z doświadczenia, że ich wkład ma fundamentalne znaczenie dla jego odnowy. Młodzież pod pewnymi względami może wyprzedzić pasterzy. W poranek Wielkanocny młody umiłowany uczeń przybył pierwszy do grobu, wyprzedzając w swoim biegu Piotra, obciążonego wiekiem i zdradą (por. J 20, 1-10). W ten sam sposób we wspólnocie chrześcijańskiej dynamizm młodzieńczy jest odnawiającą siłą dla Kościoła, ponieważ pomaga mu otrząsnąć się z ociężałości i opieszałości oraz otworzyć się na Zmartwychwstałego. Jednocześnie postawa umiłowanego ucznia wskazuje, że ważne jest stała łączność z doświadczeniem osób starszych, uznanie roli pasterzy i nie wyruszanie naprzód samodzielnie. W ten sposób osiągnie się tę symfonię głosów, która jest owocem Ducha Świętego.
Młodzi zranieni
67. Życie ludzi młodych, podobnie jak wszystkich, jest również naznaczone ranami. Są to rany ich osobistych porażek , zniweczonych pragnień, dyskryminacji i niesprawiedliwości, braku poczucia, że są kochanymi i uznanymi. Są to rany ciała i psychiki. Chrystus, który zgodził się przejść przez mękę i śmierć, przez swój krzyż staje się bliźnim wszystkich młodych, którzy cierpią. Są w nich także rany moralne, ciężar własnych błędów, poczucie winy z powodu pobłądzenia. Bardziej niż kiedykolwiek wcześniej pojednanie się z własnymi ranami jest dzisiaj warunkiem koniecznym do dobrego życia. Kościół jest wezwany do wspierania wszystkich ludzi młodych w radzeniu sobie z ich doświadczeniami i do promowania odpowiednich działań duszpasterskich.
Stawanie się dorosłymi
Wiek decyzji
68. Młodość to okres życia, który musi się zakończyć, aby zrobić miejsce dorosłości. To przejście nie dokonuje się w sposób czysto metrykalny, ale oznacza proces dojrzewania, który nie zawsze ułatwia otoczenie, w którym żyją młodzi ludzie. W wielu regionach rozpowszechniła się kultura tymczasowości, sprzyjając nieokreślonemu przedłużeniu okresu młodzieńczego i odkładaniu decyzji. Lęk przed tym, co ostateczne rodzi w ten sposób pewien rodzaj paraliżu decyzyjnego. Jednakże młodość nie może pozostać czasem w zawieszeniu: to wiek decyzji i właśnie na tym polega jej urok oraz jej największe zadanie. Ludzie młodzi podejmują decyzje w sferze zawodowej, społecznej, politycznej, a także inne, bardziej radykalne, które nadadzą ich życiu decydujący kształt. Właśnie w odniesieniu do tych ostatnich mówimy bardziej precyzyjnie o „wyborach życiowych”: i rzeczywiście samemu życiu, w jego niepowtarzalnej wyjątkowości nadaje się w ten sposób ostateczny kierunek.
Życie pod znakiem misji
69. Papież Franciszek zachęca młodych ludzi do myślenia o swoim życiu w perspektywie misji:
„Wiele razy w naszym życiu tracimy czas, zadając sobie pytanie: «Kim jestem?». Możesz zadać sobie pytanie, kim jesteś i całe życie szukać, kim jesteś. Ale zadaj sobie pytanie: «Dla kogo jestem?» (Discoroso nella Veglia di preghiera in preparazione alla Giornta Mondiale della gioventù, Basilica di Santa Maria Maggiore, 8 kwietnia 2017 r.). To stwierdzenie głęboko rozjaśnia wybory życiowe, ponieważ zachęca do przyjęcia ich w wyzwalającej perspektywie daru z siebie. I to właśnie jest jedyna droga do osiągnięcie autentycznego i trwałego szczęścia! Istotnie „Misja w sercu ludu nie jest częścią mojego życia ani ozdobą, którą mogę zdjąć; nie jest dodatkiem ani jeszcze jedną chwilą w życiu. Jest czymś, czego nie mogę wykorzenić z siebie, jeśli nie chcę siebie zniszczyć. Ja jestem misją na tym świecie, i dlatego jestem w tym świecie” (FRANCISZEK, Evangelii gaudium, 273).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.