Raport gen. Muchy z 23 sierpnia 1980 r. jest pierwszym znanym dokumentem tej rangi, opisującym reakcję KGB na wydarzenia w Polsce. Strajki są przedstawiane jako kontrrewolucja. Pojawia się w nim sugestia udzielenia Polakom „bratniej pomocy”.
Kiedy 14 sierpnia 1980 r. w Stoczni Gdańskiej rozpoczynał się strajk w obronie Anny Walentynowicz, nikt nie przypuszczał, że zakończy się przyjazdem do Gdańska Komisji Rządowej i zgodą władz PRL na powstanie pierwszego w bloku państw komunistycznych niezależnego związku zawodowego.
Biskup Herbert Bednorz odegrał wyjątkową rolę w sierpniu 1980 r. Bez jego posługi sprawa wolnych od pracy niedziel mogłaby przyjąć inny kształt. Warto to przypomnieć, kiedy przywracamy wolne niedziele.
W niedzielę 20 września o godz. 9.00 biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Michał Janocha przewodniczył w warszawskiej bazylice Świętego Krzyża Mszy św. „radiowej” z okazji 40. rocznicy jej wprowadzenia. Początki transmisji wiążą się ze strajkami na Wybrzeżu w sierpniu 1980. Jednym z 21 postulatów, zawartych w porozumieniu podpisanym 31 dnia tegoż miesiąca przez strajkujących robotników i stronę rządową, było właśnie żądanie rozpoczęcia transmisji Mszy św. przez Polskie Radio.
– Solidarnie powiedzieli „nie” systemowi zniewolenia. Oparli się stanowczo stanowi wojennemu, okazali górniczą i związkową solidarność – mówił w Bieruniu abp Wiktor Skworc. W kościele św. Barbary odprawił Mszę z okazji 35. rocznicy strajku na KWK "Piast".
„Czego ode mnie oczekujecie?” – zapytał strajkujących górników KWK „Borynia” ks. Antoni Łatko, proboszcz z Jastrzębia-Szerokiej. Było to przed południem 17 grudnia 1981 r. Zebrani w cechowni zdjęli hełmy i zawołali: „Rozgrzeszenia i modlitwy!”.
Ks. prałat Henryk Jankowski na zawsze pozostanie jedną z twarzy Sierpnia '80, kiedy rodziła się "Solidarność" i nasza wolność.
Prymas podczas ingresu stwierdził, ze nie chce być politykiem, a jedynie pasterzem. Wyzwania, przed jakimi stanął, zniweczyły ten zamiar.
Tak zaczęła się jego przygoda ze światem pracy. Zupełnie niespodziewanie, po studentach i medykach, wszedł w świat robotników. Fragment książki Mileny Kindziuk "Cuda księdza Jerzego" publikujemy za zgodą wydawnictwa Znak.
– Z kardynałem Wyszyńskim spotykałem się jako kleryk podczas jego odwiedzin w seminarium. A już tak bardziej osobiście po moim wyjściu z więzienia w 1966 r. – mówi ks. infułat Stanisław Bogdanowicz.
Postać św. Jana Nepomucena przypomina, że nie każdy człowiek ma prawo do całej prawdy o wszystkich.