- Dziś życie jest jak wichura, kiedyś było spokojniej - mówi s. Antonina Kądziołka.
Ile daje się księdzu do koperty? To pytanie dręczy wielu katolików. Ale czy praktykujący katolik, znający swoją parafię, naprawdę nie wie, jakie są jej potrzeby?
Można wyjechać daleko za chlebem, ale zawsze z rodzinnego kraju zostaje coś, co trzeba chronić i pielęgnować. Nieraz przeradza się to w trudną walkę o swoją tożsamość.
Samochód, którym o. Michał wyjeżdżał z Pieńska, był cały przykryty kwiatami. Dzieci biegły za nim na koniec miejscowości. Dwa lata później tak samo żegnały go dzieci w Pariacoto. Sypały kwiaty na auto, którym wieziono jego ciało.
O pomocy ludziom cierpiącym, terapeutycznej roli śpiewu i marzeniach nowicjusza z bratem Janem z Madagaskaru rozmawia Klaudia Cwołek.
To ludzkie zmartwychwstanie bez spektakularnych objawień, duchowych fajerwerków, religijnego show i tylko z jednym cudem. Jest nim historia Jacka, czyli do siedmiu razy sztuka.
Gdy człowiek jest szczęśliwy, nie ma o czym pisać. Wiersze pisze się, gdy coś zaboli. Wtedy się nie myśli, lecz bierze się kartkę i długopis… – mówi ks. Jerzy Hajduga.
Kiedyś studenci mówili o nielubianych przedmiotach, że należą do kategorii trzy „zet”: zakuć, zdać, zapomnieć. Takie zło konieczne. Dziś część gimnazjalistów z takim nastawieniem podchodzi do bierzmowania.
Tato czy Bóg istnieje? - kilkuletni Łukasz zapytał ojca. - Nauka nie zna odpowiedzi na to pytanie - usłyszał. Dziś jako dorosły człowiek wie, że istnieje. Przekonał się o tym na własnej skórze.
– Nic dziwnego, że jest trudno. Intencje, które niesiemy, są ważne, więc musi być trudno – mówią kapłani przemierzający Via Francigena.
Diabeł ucieka przed prawdziwą radością - mówił św. Filip Nereusz...