Co pomyślałby bł. Anicet Kopliński, widząc darczyńców i bezdomnych razem? – „Lubię to”. Fundacja Kapucyńska powraca do przedwojennej tradycji.
Zdejmują marynarki, krawaty, zakładają fartuchy i gotują obiad dla bezdomnych. Przyczyniają się w ten sposób do ograniczenia emisji egoizmu na świecie. Przy okazji uświęcają siebie.
Pierwsze 20 litrów ciepłej zupy dla bezdomnych rozwiozła Straż Miejska we współpracy z Caritas Polska w ramach wspólnej akcji „Trochę ciepła dla bezdomnego” w czwartek, 15 listopada.
Na ulicach Lublina działa od 12 lat. Od dwóch lat ma swoją siedzibę przy ul. 1 Maja. Gorący Patrol pomaga ok. 70 osobom dziennie.
To opowieść niewigilijna. Bo „głodnego nakarmić” trwa cały rok, nie tylko od święta.
Pani Zosia nalewa herbatę. Do termosów, słoików, wiaderek po ketchupie lub majonezie. Zależy, co kto przyniesie. Herbaty akurat nigdy nie brakuje.
O dokładnych kontrolach, złotówkach ratujących życie i problemie bezdomności z ks. Pawłem Ziębą, dyrektorem Caritas Archidiecezji Warmińskiej, rozmawia ks. Piotr Sroga.
Wkrótce na tyłach kościoła przy ul. Miodowej ruszy budowa nowej jadłodajni. Po 25 latach będzie można ugotować zupę dla bezdomnych w godnych warunkach. Ale nie tylko.
Pomóż ubogim i weź udział w akcji „Zbieramy 2000 par skarpet” – zachęcają organizatorzy Światowego Dnia Ubogich w Archidiecezji Krakowskiej, którzy w związku z silnym mrozem i śniegiem postanowili zebrać ciepłe skarpety dla osób bez domu
Inicjatywa organizowana jest przez Caritas Polska i Straż Miejską Warszawy. W tym roku przebiega ona pod hasłem "Bezdomności się nie wybiera, bezdomnym się staje".
2 czerwca 1260 roku Tatarzy napadli na Sandomierz. Bł. Sadok, wraz ze swymi 48 towarzyszami, ukrył się przed Azjatami w kościele.