Nie zrezygnujemy z dążenia do sprawiedliwości, która nie szuka zemsty i odwetu, ale prawdy i zadośćuczynienia – napisał Papież z okazji 30. rocznicy zamachu na społeczność żydowską w Buenos Aires.
Zginęło w nim 85 osób, a 300 zostało rannych. Był to największy zamach w historii Argentyny, ale też rażący przykład bezkarności. Po 30 latach nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności. Dopiero przed rokiem oficjalnie ustalono, że zamach został przeprowadzony przez Hezbollah na polecenie Iranu.
W liście opublikowanym przez argentyński episkopat Papież podkreśla, że sprawiedliwości potrzebują nie tylko poszkodowane rodziny. Jest ona również niezbędna dla spójności tkanki społecznej narodu. Franciszek zastrzega jednak, że szacunek dla każdego ludzkiego życia i związanej z nim godności musi wziąć górę nad nienawiścią i podziałami. Jest to fundament, na którym budujemy wspólne dobro, nie tylko po to, aby uczcić tych, których straciliśmy, ale także aby chronić przyszłe pokolenia. Papież podkreśla, że trzeba zachować pamięć o tej mrocznej tragedii, nie tylko po to, by spoglądać wstecz, ale by z nadzieją patrzeć w przyszłość, w której takie karygodne akty przemocy nigdy się już nie powtórzą.
Na zakończenie Franciszek zwraca się do wszystkich wierzących i ludzi dobrej woli, aby połączyli się w modlitwie i działaniu, a także by niestrudzenie pracowali na rzecz bardziej braterskiego świata, w którym spotkają się sprawiedliwość i pokój, ponieważ bez sprawiedliwości – jak pisze Papież - nie będzie trwałego i prawdziwego pokoju.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.