Nie świętujemy żadnej tajemnicy z życia Jezusa, nie wspominamy świętego lub rocznicy poświęcenia kościoła. Spoglądamy ze czcią na… krzesło.
W świadomości mieszkańców Jedlni Kościelnej „Zacisze” to nadal tylko dom weselny. Tymczasem poza weselami dzieją się tam wielkie rzeczy. A to dopiero początek.
To święto jest jedyne w swoim rodzaju. Nie świętujemy żadnej tajemnicy z życia Jezusa, nie wspominamy świętego lub rocznicy poświęcenia kościoła. Spoglądamy ze czcią na… krzesło.
W bazylice katedralnej płockiej przyjęło go pięciu młodych mężczyzn.
Siedzimy w kaplicy gliwickiego Aresztu Śledczego przy ul. Wieczorka. Na środku złączone stoły, wkoło krzesła. Tutaj odbywają się wszystkie spotkania.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia – mawiał Klasyk. Ważne, żeby wiedzieć, iż krzesło do obserwacji można postawić w wielu różnych miejscach.
„Pragnę być świętym kapłanem. Muszę być świętym kapłanem! Na większą chwałę Chrystusa i Maryi i na pożytek bliźnich!” – zapisał ks. Stanisław Zieliński w notatkach z rekolekcji. Jego życie i męczeńska śmierć to dla wielu ludzi spełnienie marzeń młodego księdza o świętości.
Życie jest święte świętością samego życia – niepojętego cudu natury (jeśli by pozostać na poziomie nie teologicznym).
Czy nie spodobałoby się nam utrwalenie tego sposobu życia?
Nigdy bardziej nie doświadczyłam rzeczywistości Życia i świętych obcowania, niż wtedy, gdy odchodziła moja mama.
Św. Urszula Ledóchowska - zakonnica. Nauczycielka. Poetka. Malarka. Wygnanka. Tułaczka.