- Nie myśleliście, żeby odnowić elewację waszego kościoła? - ks. Antoni Sapota z Ustronia zagadnął sąsiada ks. Piotra Wowrego z parafii ewangelicko-augsburskiej. Myśleli... Ale to ogromny koszt dla wspólnoty. Obaj Duszpasterze razem usiedli, porozmawiali i… znaleźli rozwiązanie problemu.
"Muchas gracias, hermanos. Dziękujemy szczerze, niech Wam Pan błogosławi i anioł zawsze strzeże” – te słowa usłyszą wszyscy, którzy przyjmą kolędujących małych misjonarzy. Po raz kolejny dzieci z Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci w niemal wszystkich diecezjach w kraju rozpoczną w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia akcję „Kolędnicy Misyjni”.
– Każdy kapłan, który otrzymał margaretkę, może powiedzieć, że w pracy duszpasterskiej mocno czuje Boże błogosławieństwo – mówi ks. Dionizy Jedynak, proboszcz parafii Pana Jezusa Dobrego Pasterza na krakowskim Prądniku Czerwonym.
Obaj byli chłopskimi dziećmi wychowanymi w żywej religijnej tradycji, która nie pozwalała być obojętnym na ludzką krzywdę. Zapłacili za to życiem. 40 lat temu zmarł ks. Roman Kotlarz.
– Krajobraz Afryki zmienia się i zależy od tego, czy mamy porę deszczową czy też suchą. Raz jest to świat tysiąca barw, za chwilę szary i ceglany od pyłu wznoszącego się nad wyschniętą ziemią – opowiada ks. Andrzej Nowakowski.
Rok Życia Konsekrowanego dobiega końca. Dla wielu zgromadzeń był czasem odświeżenia spojrzenia na misję, którą podjęły. Dla Sióstr Najświętszej Duszy Chrystusa jest nią praca na ziemi białogardzkiej. Siostry postanowiły uporządkować historię tutejszego zgromadzenia i wypełnić w niej luki.
To nie to samo, co genealogiczne drzewo. To żywa pamięć i związek z tymi, którzy ciągle są, żyją, niedostępni – a przecież bliscy.
Byli jedną z najbardziej rozpoznawalnych francuskich grup, które spędzały Dni w Diecezji w Bielsku-Białej. Prawie 90 młodych z Rambouillet wraz ze swoimi opiekunami pożegnało parafię Trójcy Przenajświętszej w stolicy Podbeskidzia.
Wszystko w życiu, liturgia także, musi być i zwyczajne, i uroczyste, i wyjątkowe.
Taneczne zabawy organizują coraz częściej parafie, wspólnoty, a nawet kościelne… rozgłośnie. Dlaczego? Bo żaden DJ nie porwie do tańca tak dobrze jak Boży duch.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.