Chrześcijanin to ktoś, kto potrafi oczekiwać Jezusa, to człowiek nadziei. Mówił o tym Papież podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty.
Aby być miłosiernymi dla innych, musimy mieć odwagę, by oskarżać samych siebie – powiedział papież podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
„Skorumpowany drażni Boga i prowadzi ludzi do grzechu”. Te słowa oddają główną myśl Papieża z homilii podczas wtorkowej Mszy w kaplicy Domu św. Marty.
Podczas Mszy w Domu św. Marty Papież Franciszek mówił o końcu naszego życia oraz o końcu świata, o „żniwach”, o których czytamy w Apokalipsie.
„Smutek wasz zamieni się w radość”. Ta obietnica Jezusa dla Jego uczniów stała w centrum papieskiej homilii podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty.
Na konieczność poszanowania różnorodności w Kościele, pełnej do niego przynależności, bez szukania własnych korzyści zwrócił uwagę papież podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
O nadziei rozbudzanej przez wielu świętych dnia powszedniego, którzy w swoim życiu realizują miłość Jezusa mówił Franciszek podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
Do pamiętania o tym spotkaniu z Jezusem, które zmieniło nasze życie zachęcał dziś papież Franciszek podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
Nie łatwo pozwolić Bogu, aby nas czule kochał, ale o to powinniśmy Go prosić - powiedział papież podczas dzisiejszej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
Radością Boga jest odnalezienie owcy zagubionej, bo ma On "słabość miłości" wobec zagubionych - powiedział papież Franciszek podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.