Niektórzy z nas przeżyli ten historyczny dzień w Rzymie, większość przed telewizorami i na organizowanych w wielu miejscach uroczystościach dziękczynnych. Wszędzie towarzyszyły nam wspomnienia związane z Janem Pawłem II i refleksje nad tym, czy wiernie idziemy jego śladem.
Górki Wielkie, Milówka. Apel św. Augustyna: „Bierz i czytaj!” wzięły sobie do serca tysiące uczniów, którzy sięgnęli po Pismo Święte dzięki organizowanym dla każdego poziomu kształcenia konkursom biblijnym. Wielu z nich to już prawdziwi bibliści. Przybywa czytelników Bożego słowa także w Milówce.
Była Eucharystia, był hip-hopowy koncert i pokaz graffiti, a nawet przejście przez symboliczną bramę. Jednym słowem coś dla ducha i coś dla ciała. Nic dziwnego, że pielgrzymka z Przasnysza do Rostkowa przyciąga z roku na rok coraz więcej młodych osób.
- Był człowiekiem modlitwy, pasterzem zainteresowanym życiem ludzi, pracowitym i uporządkowanym. Ufał bezgranicznie Bożej opatrzności - mówił w Inowrocławiu 26 stycznia osobisty kapelan prymasa Polski.
Wielość tradycji i kultur nie wyklucza tego, co stanowi zasadniczy fundament, zrąb, kościec naszej chrześcijańskiej tożsamości. Homilia Prymasa Polski podczas nabożeństwa ekumenicznego na Ostrowie Lednickim.
Czego Pani chciała? Może opisać życie w slumsach? Nie pani pierwsza i nie ostatnia. Mam coś opowiedzieć? Nie ma sprawy. Mam 14 lat....
– Nie wiem, jak to jest, ale gdy człowiek czegoś potrzebuje, znajdzie to na drodze – mówi o Camino Dariusz Brosig. Jego trwało 15 miesięcy, przeszedł dokładnie 9628 km.
9672 metry. Na tak wysoki szczyt może wspiąć się każdy w czasie tegorocznych wakacji. Ale to i tak niewiele. Możesz trafić jeszcze wyżej. A tak naprawdę... bardzo blisko.
Z zeznań ujętych zabójców wynikało niezbicie, że eremici przyjęli śmierć w duchu prawdziwego męczeństwa, Krystyn zaś zginął w obronie klasztoru i jego misji.
Gorące źródła Europy Dziś nikt nie wyrusza z mieczem na krucjatę, ale siostry i bracia ze Wspólnoty Jerozolimskiej mają w ręku znacznie silniejszy oręż – modlitwę.
Św. Celestyn V. Po śmierci Mikołaja IV tron papieski nie był obsadzony przez ponad dwa lata.