– Gdy siedziałam w kaplicy, strasznie płakałam. Było mi zimno. I poczułam, jak spływa na mnie żar, który mnie ogrzewa i dodaje otuchy – wspomina Anna.
Przeszli 465 km. Owocem tej wędrówki jest odwaga chrześcijańska, bo przecież trzeba ją mieć, by głosić Chrystusa.
Jedna nazywa się depresja, druga jest z drogowskazem z napisem: „wiara, nadzieja, miłość”.
W postawie Maryi ukazana jest wielkość stworzenia, które współdziała z Bogiem, a odwraca się od postaw buntu i niezależności pierwszych ludzi wobec Stwórcy.
O tym, jak dobrze przeżyć święta Bożego Narodzenia, Pasterce z bezdomnymi i pozornych paradoksach wiary mówi nazaretanka s. Benedetta Motylak.
Dokładnie 126 lat upłynęło od chwili gdy Matka Boża ukazała się dwóm dziewczynkom w Gietrzwałdzie w Warmii, 20 km od Olsztyna. Objawienie uzyskało pełną aprobatę Kościoła.
Stoczek Klasztorny. Maryja sama wybrała sobie to miejsce.
Stołeczny Kościół na nowo zarzuca sieć. Pomóc mają w tym dwie misje. Ale żeby się udało, potrzeba nie tylko kapłańskich rąk.
Przychodzę, przywitałam się z Panem Jezusem i słyszę: „Teraz usiądź i pisz umowę”. „Co?”. „Chciałaś pracę. Spisz ze Mną umowę o pracę”.
Zbuntował się przeciwko kupieckiej mentalności, która sprowadza wszystko i wszystkich (nawet własne dzieci!) do kategorii zysku i strat. Nie szukał ubóstwa. Szukał bogactwa, którego nie można kupić za pieniądze.
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.